« poprzedni wątek | następny wątek » |
131. Data: 2011-03-10 10:39:57
Temat: Re: Molestowanie moralne.Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:ila8qi$f0k$1@news.onet.pl...
> Hmm z tym się zgadzam.
> Tylko czasami zastanawiam się, czy to aby też nie jest zwykła głupota :-)))
Dla "ciemnej masy" nie ma róznicy pomiędzy tym i głupotą.
> Ale to jest syndrom "cierpienia za miliony". Takie pokrętne usprawiedliwienie
> moim zdaniem.
Kim byłby zabójca gdyby nikogo nie zabił?
Ktoś musi "dać się" zabić, aby zabójca okazał się zabójcą.
To zwykła ekonomika z perspektywy ofiary.
> Byłeś (byłam) ciekawy, gdzieś wlazłeś, coś się działo, wyciagnąłeś
> wnioski, nieźle się w międzyczasie bawiłeś. Czy to mało?
Byłem ciekawy co skrywa się pod maską.
Chciałem wiedzieć i mieć pewność.
M.in. oczywiście.
> Hmm, nie wiem.
> Ludzie działają w jakiś sposób, bo takie mają "programy". Myślisz, ze jakiś tam
> psztyczek w nos jest w stanie zmienić cały program? Nie wierzę w to jakoś. Do
> zmiany potrzeba solidnego wstrząsu.
Ten solidny wstrząs to dla ogromnej większości pieśń końca końców. ;)
--
CB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
132. Data: 2011-03-10 10:41:38
Temat: Re: Molestowanie moralne.Mój sceptycyzm przesłania mi tę jasność, najwyraźniej. :)
--
CB
Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:ila8r9$f2m$1@news.onet.pl...
> Masz, jasne :-))))))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
133. Data: 2011-03-10 10:52:36
Temat: Re: Molestowanie moralne.http://pl.wikipedia.org/wiki/Pomazaniec
To co definiuje Chrześcijan i stanowi doktrynalny fundamentem
ich wiary, to przekonanie, że Jezus był (jest?) Mesjaszem,
czyli Chrystusem.
Etymologia słowa "chrześcijanin" w tym punkcie nie ma znaczenia.
PS: "rozumowanie" od nie tej strony co potrzeba - specjalność Ghosta. ;)
--
CB
Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
news:ila9ep$kj9$1@mx1.internetia.pl...
>> [...] chrześcijanin znaczy nie mniej nie więcej tylko uczeń Chrystusa (choć być
>> może słowo pochodzi od słowa chrzest)
>
> http://pl.wiktionary.org/wiki/chrze%C5%9Bcija%C5%84s
two#pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
134. Data: 2011-03-10 12:19:36
Temat: Re: Molestowanie moralne.
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:ila9tr$2r81$1@news.mm.pl...
>
> Byłem ciekawy co skrywa się pod maską.
> Chciałem wiedzieć i mieć pewność.
>
> M.in. oczywiście.
Tak to zawsze jest ciekawe. Muszę przyznać......
To jeden z podstawowych motorów nawiązywania przeze mnie relacji z ludźmi.
Zobaczyć kim ktoś jest - tak po prostu, bez oceniania.
(potem okazuje się, że niektórych lubię i jeśli zadziała w dwie strony, to
... telepiemy się dalej przez życie jako bliżsi lub dalsi znajomi,
przyjaciele, rodzina.... ).
Ciekawość...
ma tyle samo wad, co zalet.
Ale jest niezłym bodżcem do działania i za to ją cenię.
>
>
>> Hmm, nie wiem.
>> Ludzie działają w jakiś sposób, bo takie mają "programy". Myślisz, ze
>> jakiś tam psztyczek w nos jest w stanie zmienić cały program? Nie wierzę
>> w to jakoś. Do zmiany potrzeba solidnego wstrząsu.
>
> Ten solidny wstrząs to dla ogromnej większości pieśń końca końców. ;)
Czasami patrzę na ludzi, jak na osoby pozamykane w wieżach z kości
słoniowej.
Problem polega na tym, że ja ze swojej wylazłam i pętam się teraz pomiędzy
tymi wieżami... I czasem mi z tym samotnie.
Ale samotność (nawet w tłumie, czy związkach) to doznanie, które jest
bliskie (mam wrażenie) całej ludzkości. Więc chyba trzeba się z nim po
prostu pogodzić.
MK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
135. Data: 2011-03-10 12:36:56
Temat: Re: Molestowanie moralne.
Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:ilafkp$bb0$1@news.onet.pl...
> Ciekawość...
> ma tyle samo wad, co zalet.
> Ale jest niezłym bodżcem do działania i za to ją cenię.
Niewierny Tomasz był typem ciekawskiego (dociekliwego) sceptyka.
> Czasami patrzę na ludzi, jak na osoby pozamykane w wieżach z kości słoniowej.
> Problem polega na tym, że ja ze swojej wylazłam i pętam się teraz pomiędzy tymi
> wieżami... I czasem mi z tym samotnie.
> Ale samotność (nawet w tłumie, czy związkach) to doznanie, które jest bliskie
> (mam wrażenie) całej ludzkości. Więc chyba trzeba się z nim po prostu pogodzić.
W sensie: role przejęły kontrolę nad aktorami?
Ludzie kreują swoje wizerunki, zamiast siebie.
Ale żesz filozofią poleciałaś, fiu-fiu. :\
--
CB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
136. Data: 2011-03-10 14:08:41
Temat: Re: Molestowanie moralne.Użytkownik "Vilar" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ilafkp$bb0$...@n...onet.pl...
Czasami patrzę na ludzi, jak na osoby pozamykane w wieżach z kości
słoniowej.
Problem polega na tym, że ja ze swojej wylazłam i pętam się teraz pomiędzy
tymi wieżami... I czasem mi z tym samotnie.
Ale samotność (nawet w tłumie, czy związkach) to doznanie, które jest
bliskie (mam wrażenie) całej ludzkości. Więc chyba trzeba się z nim po
prostu pogodzić.
====================================================
===========================
Skoro tak jest -to znaczy, że za bardzo nie odeszłaś od swojej wieży.
Wyszłaś częściowo- a ona wciąż tkwi w Tobie- choćby jako wciąż otwarta
ewentualność: "w razie czego- mogę szybciutko wrócić"
--
Chiron
Prawda, Prostota, Miłość.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
137. Data: 2011-03-10 14:26:44
Temat: Re: Molestowanie moralne.
Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
news:ilam18$648$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Vilar" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:ilafkp$bb0$...@n...onet.pl...
>
>
> Czasami patrzę na ludzi, jak na osoby pozamykane w wieżach z kości
> słoniowej.
> Problem polega na tym, że ja ze swojej wylazłam i pętam się teraz pomiędzy
> tymi wieżami... I czasem mi z tym samotnie.
> Ale samotność (nawet w tłumie, czy związkach) to doznanie, które jest
> bliskie (mam wrażenie) całej ludzkości. Więc chyba trzeba się z nim po
> prostu pogodzić.
>
> ====================================================
===========================
> Skoro tak jest -to znaczy, że za bardzo nie odeszłaś od swojej wieży.
> Wyszłaś częściowo- a ona wciąż tkwi w Tobie- choćby jako wciąż otwarta
> ewentualność: "w razie czego- mogę szybciutko wrócić"
>
>
> --
>
> Chiron
>
> Prawda, Prostota, Miłość.
Bzdury gadasz Chironie, wiesz o tym?
MK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
138. Data: 2011-03-10 14:30:09
Temat: Re: Molestowanie moralne.
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:ilagp5$n6k$1@news.mm.pl...
>
> Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
> news:ilafkp$bb0$1@news.onet.pl...
>
>> Ciekawość...
>> ma tyle samo wad, co zalet.
>> Ale jest niezłym bodżcem do działania i za to ją cenię.
>
> Niewierny Tomasz był typem ciekawskiego (dociekliwego) sceptyka.
>
>
>> Czasami patrzę na ludzi, jak na osoby pozamykane w wieżach z kości
>> słoniowej.
>> Problem polega na tym, że ja ze swojej wylazłam i pętam się teraz
>> pomiędzy tymi wieżami... I czasem mi z tym samotnie.
>> Ale samotność (nawet w tłumie, czy związkach) to doznanie, które jest
>> bliskie (mam wrażenie) całej ludzkości. Więc chyba trzeba się z nim po
>> prostu pogodzić.
>
> W sensie: role przejęły kontrolę nad aktorami?
> Ludzie kreują swoje wizerunki, zamiast siebie.
>
> Ale żesz filozofią poleciałaś, fiu-fiu. :\
Umiejętnie mnie podbierasz, to się otwieram, tak?
Ciekawa jestem kiedy oberwę z liścia.
MK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
139. Data: 2011-03-10 15:01:27
Temat: Re: Molestowanie moralne.W dniu 2011-03-10 15:30, Vilar pisze:
> Ciekawa jestem kiedy oberwę z liścia.
A czy moglbym sie Ciebie zapytac, czy napisalas to z obawa czy z
satysfakcja?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
140. Data: 2011-03-10 17:01:38
Temat: Re: Molestowanie moralne.Użytkownik "Vilar" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ilan32$a3m$...@n...onet.pl...
Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
news:ilam18$648$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Vilar" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:ilafkp$bb0$...@n...onet.pl...
>
>
> Czasami patrzę na ludzi, jak na osoby pozamykane w wieżach z kości
> słoniowej.
> Problem polega na tym, że ja ze swojej wylazłam i pętam się teraz pomiędzy
> tymi wieżami... I czasem mi z tym samotnie.
> Ale samotność (nawet w tłumie, czy związkach) to doznanie, które jest
> bliskie (mam wrażenie) całej ludzkości. Więc chyba trzeba się z nim po
> prostu pogodzić.
>
> ====================================================
===========================
> Skoro tak jest -to znaczy, że za bardzo nie odeszłaś od swojej wieży.
> Wyszłaś częściowo- a ona wciąż tkwi w Tobie- choćby jako wciąż otwarta
> ewentualność: "w razie czego- mogę szybciutko wrócić"
>
>
> --
>
> Chiron
>
> Prawda, Prostota, Miłość.
Bzdury gadasz Chironie, wiesz o tym?
====================================================
============================
To_Twoja_sprawa. Oceniasz to jako bzdury- ok.
--
Chiron
Prawda, Prostota, Miłość.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |