Data: 2009-05-31 12:11:40
Temat: Re: Monogamia czlowieka to mit
Od: "Redart" <r...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "adamoxx1" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:gvshd2$38h$1@news.onet.pl...
> Ten indywidualizm stanowi jedynie pozę, a nie jest realnym
> indywidualizmem.
> Jest "moda na indywidualizm" - to sobie przeczy. Indywidualizm stał się
> społecznym wymogiem. Nie ma co się dziwić że niektórzy się w tym gubią.
> Teraz już facet jest zdolny zrobić z siebie pedała, metroseksualiste,
> transwestytę, czy zajść w ciążę, żeby stać się "indywidualistą".
> Lubię to określać "protezami tożsamości".
> Ci ludzie stają się jednowymiarowi i płytcy przy akompaniamencie
> wyświechtanych sloganów i aforyzmów, których kompletnie nie rozumieją.
'Proteza tożsamości'
Zupełnie w bog rzucę dygresję. Ostatni, rozmyślając o tym, jak się rozwijają
dzieci,
i jak to będzie z moimi w przyszłości, a jak to się ma np. do zwierząt
stadnych,
doszedłem do takich mniej więcej wniosków, dotyczących właśnie tematu
'budowy tożsamości'.
- zwierzęta stadne typu 'pies', tworzą tożsamość stada i tę tożsamość
uosabiają
przez osobę przywódcy stada. Mają silną potrzebę dość wczesnego i ostrego
spolaryzowania swojej tożsamości na jedną z dwóch opcji: 'tworzę tożsamość
włąsną i indywidualną i staję się przywódcą stada' lub 'podpinam się pod
tożsamość
istniejącego przywódcy'. Efekt jest taki mniej wiecej: jak przywódca daje
sygnał
'atakujemy' albo 'uciekamy', to się nikt nie zastanawia nad tym,' dlaczego'.
Jest sygnał
- i wszyscy ruszają. Są oczywiście stany pośrednie, uruchamiane w okresie
rui i walk
o przywództwo - ale są to stany-tożsamosci wyzwalane okresowo, tak by
nie destabilizować grupy.
- dzieci ludzi zachowujasiępodobnie do zwierząt stadnych - automatycznie
podpinają
się pod tożsamość rodziców. Jednakowoż wśród ludzi (i ogólnie naczelnych),
znacznie
silniej, od samego początku, jest zarysowana 'dyskusja tożsamości'. Czyli
małe dziecko
będzie miało od początku silną skłonność do kwestionowania, upewniania się,
testowania.
Jest to, jak sądzę, konieczne do tego, by tworzyć wyżej zorganizowane
struktury
społeczne, gdzie każda jednostka przyjmuje wiele złożonych ról jednocześnie.
Prosta
struktura stada "przywódca-różnego rodzaju podrzędni pomocnicy" jest tu
niewystarczająca,
ponieważ jest wiele obszarów aktywności do pokrycia i w jednych można być
przywódcą
-autorytetem, pozostając w innych obszarach w roli podrzędnej. A więc
dziecko, przyjmując
postawę podrzędną w ludzkiej 'rodzinie', jednocześnie testuje obszary i
zależności między
tymi obszarami, zbiera materiał roboczy na budowę swojej tożsamości i
przejęcie inicjatywy
w przyszłości.
- dzieci dorastające podejmują trudną walkę o wyodrębnienie swojej
tożsamości z dotychczasowej
wspólnej tożsamosci rodzinnej. Np. zbierają znane im dotychczas wartości,
dobierają z nich
możliwie spójny, 'własny' komplet i na nim próbują dalej budować swoją
tożsamość. Jednym
z etapów jest tu testowanie stabilności tego 'zbioru podstawowych elementów
tożsamości indywidualnej'.
Objawia się to np. postawą konfrontacyjną wobec rodziców, nauczycieli czy
ogólnie rozumianego
'świata zewnętrznego, który dotąd formułował wartości za mnie'. I choć
wyeksponowane
wartości majączęsto formę zbyt jaskrawą, uproszczoną, niedojrzałą - to ich
przyjęcie, ekspozycja
i konfrontacja są konieczną fazą do uzyskania własnej 'bazy wypadowej',
punktu startowego
w budowie własnej samodzielności.
- i trzecia rzecz: jak sobie właśnei tak rozważałem na temat mojej córki -
że przyjdzie czas, kiedy
zacznie mnie prowokować ;) różnymi własnymi wartościami, w szczególnosci
zacznie poruszać
tematy 'drażliwe' i wyraziscie zarysowywać własne o nich zdanie, bardzo
niekoniecznie zgodne
z moim ... to ... ucieszyłem się ;)))
a jednocześnie wpadła mi natychmiast do głowy Ikselka ze swoimi słowami
'lubię testować
własne wartości' i swoją skłonnością do rzucania się na druty kolczaste.
Tak, stawiam tezę:
emocjonalność/tożsamość Ikselki utknęła w jakimś znaczącym obszarze na
etapie
wyrywajacej się z domu nastolatki ;))) Dlaczego ? Ja nie mam pojęcia .. ;)))
|