Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
s.nask.pl!news.nask.org.pl!newsfeed.atman.pl!not-for-mail
From: "cbnet" <c...@n...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Monogamia czlowieka to mit
Date: Sun, 31 May 2009 22:40:16 +0200
Organization: ATMAN
Lines: 48
Message-ID: <gvugof$ef5$1@node1.news.atman.pl>
References: <7...@l...googlegroups.com>
<gvo3jm$54d$1@news.onet.pl> <gvo46e$19ii$1@news2.ipartners.pl>
<gvo56v$1a3n$1@news2.ipartners.pl> <gvo7oo$h2p$1@news.onet.pl>
<gvo9fe$1c3s$1@news2.ipartners.pl> <gvo9pi$1cc8$1@news2.ipartners.pl>
<gvoa6i$nuj$3@news.onet.pl> <gvob91$77b$1@nemesis.news.neostrada.pl>
<gvob92$s5u$1@news.onet.pl> <gvobqt$tfv$1@news.onet.pl>
<gvoc21$ujp$1@news.onet.pl> <gvoc8m$1deq$1@news2.ipartners.pl>
<gvoclg$1dn2$1@news2.ipartners.pl> <gvsgun$1ov$2@news.onet.pl>
<gvug6r$1pp$3@node2.news.atman.pl> <gvuiia$g7p$1@news.onet.pl>
<gvuamn$dhp$1@node1.news.atman.pl> <gvukh8$kjs$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: host-80-238-120-207.jmdi.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: node1.news.atman.pl 1243792975 14821 80.238.120.207 (31 May 2009 18:02:55
GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 31 May 2009 18:02:55 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5512
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5579
X-Antivirus: avast! (VPS 090530-0, 2009-05-30), Outbound message
X-Antivirus-Status: Clean
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:458515
Ukryj nagłówki
Na pewno coś w tym jest.
Czym innym jednak jest powtarzanie dla samego powtarzania,
a czym innym deklaracja (w tym publiczna) przy odpowiedniej
ku temu okazji.
No bo jeśli zapytasz, to dostaniesz odpowiedź.
A jeśli nie zapytasz, to też możesz dostać, choć nie zawsze wprost.
Natomiast faktem jest, że u nas ludzi denerwuje, gdy ktoś jest
zbytnio zadowolony z siebie i [nie daj Boże] z życia, oraz niekoniecznie
muszą o tym w taki czy inny sposób usłyszeć, bo świetnie potrafią
to wyczuć.
To tak jak - przez analogię - np z Vivaldim, gdy ludzie nauczyli się
słyszeć jego utwory w wykonaniu orkiestr w których część gra OK,
a część potwornie fałszuje, i dzięki temu je kojarzą.
W efekcie upraszczają: gdy słyszą Vivaldiego, to wychodzi im, że
orkiestra musi być napewno do niczego, a u niektórych to nawet
muzyka Vivaldiego będzie do zupełnie d*y.
Sytuacja gdy tego typu mniemanie staje się powszechne, wskazuje
na dysfunkcje i nieprawidłowości na poziomie społecznym.
Innymi słowy: ludzie nauczyli się pewnych rzeczy od d*y strony
i na siłę, a skutkiem tego jest triumf powszechnej głupoty.
A zatem wielu będzie błądzić poszukując tego co przewala się
niemal u ich stóp, ale nie sa zdolni aby to skutecznie identyfikować.
No i będa oczywiście kłamcy, którzy będa stali sie dowartościowywać
wykorzystując taką niezdrową sytuację, oraz amatorzy kupujący
wiarę w te wrzaskliwe, tanie zapewnienia [notabene: bez pokrycia],
jakie znajdują na wyciągnięcie ręki.
Czyli mądrość stała się już tak powszechna i tania, że nawet głupcy
potrafią ją pozorować bardzo przekonywająco dla pewnej sporej
części ludzi nie kumających bazy i ograniczających się do sądzenia
z pozorów.
--
CB
"adamoxx1" <a...@p...onet.pl> napisał(-a)
w wiadomości news:gvukh8$kjs$1@news.onet.pl:
> Niemniej jednak uważam że ten drugi przypadek nie będzie sobie/innym
> powtarzał/wmawiał że jest zajebisty, bo zwyczajnie nie będzie takiej
> potrzeby.
|