Data: 2009-03-18 11:54:47
Temat: Re: Mowa ciała - zgarnianie
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 18 Mar 2009 12:40:39 +0100, Qrczak napisał(a):
> W Usenecie Ikselka <i...@g...pl> tak oto plecie:
>>
>> Dnia Wed, 18 Mar 2009 12:11:46 +0100, Aicha napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "Ikselka" napisał:
>>>
>>>>>>>>>> mężczyzna zawsze powinien iść pierwszy, żeby
>>>>>>>>>> rozpoznac teren i ew. zapobiec czyhającym (także na
>>>>>>>>>> kobietę) niebezpieczeństwom.
>>>>>>>>> Epoka jaskiniowców jest ekhm tak jakby za nami nieco...
>>>>>>>> Jasne: świetlany, bezpieczny świat mamy obecnie.
>>>>>>>> Tylko wyjdź nocą na ulicę.
>>>>>>> Łażenie po nocach to zajęcie dla kobiet z potomstwem?
>>>>>> Nie: z troskliwym partnerem. Czasem się wraca z jakiejś imprezy
>>>>>> czy z kina, nie?
>>>>> Nie. Mój ex pracował na nocki, a w dzień nie chciał się ze mną
>>>>> pokazywać :P
>>>> Ja, mój, my.
>>>> Pomyśl bardziej "szerokopasmowo".
>>>
>>> To nie ja Ci zarzucałam - po raz :)
>>> A po dwa - nie chce mi się.
>>> Ale gdybym miała, to owszem, chodzimy obok siebie, tylko nie trzymając
>>> się za ręce. Ręce to pierwsza broń wojownika.
>>
>> My nawet we śnie trzymamy się za ręce. Żeby żadne z nas nie umarło
>> samotnie.
>
> A stykanie się tyłkami się liczy?
>
> Qra
Wolimy "na łyżeczkę" - wtedy można nadal się trzymać za ręce.
|