Dnia Thu, 19 Mar 2009 22:49:05 +0100, Paulinka napisał(a):


> Przed chwilą chciałaś mi uzmysłowić, że nieuczciwość to nie kradzież, a
> doszłaś do tych samych wniosków...
> Kradnie złodziej,

Złodziej kradnie świadomie.

> nie wszyscy ludzie to złodzieje.

Oczywiście. Nigdy tego nie twierdzilam. Mówię tylko, że wszyscy pracownicy
kradną. Ale nie wszyscy oni są złodziejami. Patrz wyżej.


>
>>>> Na kradzieży się akurat skupiłam, powstał bowiem z tego podwątek; z czego
>>>> Ty wyciągasz nadmiwrowe wnioski, że uważam, iż "każdy pracownik kradnie".
>>> Wyciągam li tylko na podstawie tego, co napisałaś.
>>> BTW ucieszyłaś się, w którymś z postów, że na szczęście nikogo nie
>>> zatrudniacie. Ja uważam, że skoro już jesteście przedsiębiorcami, to tym
>>> bardziej powinniście w Waszym regionie tworzyć nowe miejsca pracy.
>>
>> Nie ma takiego obowiązku ani nie ma u nas takiej potrzeby: mamy dosyć
>> rodziny do pomagania, koszula bliższa ciału.
>> A powołaniem prywatnego przedsiębiorcy jest, jak sama nazwa wskazuje,
>> "prywatne przedsiębranie" czyli myślenie głównie o sobie, a nie o tworzeniu
>> warunków do życia ludziom, którzy moga byc tylko pracobiorcami.
>> Od tego jest państwo i instytucje/firmy państwowe. Cos chyba pomyliłas.
>
> Nie nie pomyliłam. Idea tej lepszej przedsiębiorczości jest taka, że
> zarabiasz i dajesz pracę, dzięki swojej inwencji/przedsiębiorczości
> innym. Korzystasz z dopłat kiedyś była o tym mowa, pewnie masz jakieś
> grunty, daj tym wieśniakom bez herbu szlacheckiego zarobić. Katolickie
> to i przyzwoite.

Pomyliłaś i mylisz nadal. Nie jesteśmy firmą charytatywną, aby wbrew
własnym interesom tworzyć zbedne zatrudnienie. Katolickie i przyzwoite jest
to, że ten "obowiązek" pośrednio spełniamy płacąc uczciwie drakońskie
podatki, z których uczciwe(?) państwo korzysta i tworzy(?) za nas owe
miejsca pracy, o które Ci tak chodzi, a które NAM jako przedsiębiorstwu
rodzinnemu nie są do niczego potrzebne bezpośrednio.
Miej pretensje do państwa, że nie spełnia swojej roli. My wobec niego
jesteśmy OK aż zanadto, finansując z naszych podatków m.in. ładnych parę
etatów. Nie mamy zamiaru tego dublować.