Data: 2010-06-18 13:29:18
Temat: Re: Może to pomyłka freudowska?
Od: zażółcony <z...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:hvfbj7$2f68$1@news.mm.pl...
> Jestem zwolennikiem stałej, ustalonej, jednolitej, umiarkowanej kwoty
> ubezpieczenia emerytalnego w zamian za niewygórowaną kwotę emerytury
> wypłacaną przez Państwo.
> To zdaje sie była propozycja Pawlaka, ostatnio.
> + samodzielne odkładanie kasy na funduszu emerytalnym, czy w dowolny
> inny sposób.
>
> Poza tym jestem za jednolitą kwotą opłaty na ubezpieczenie społeczne.
> IMHO to absurd i wielki skandal, że jeden płaci za usługi medyczne 100
> pln,
> a ktoś inny za to samo 5x tyle.
> Płacić powinniśmy wszyscy po równo za ubezpieczenie medyczne IMHO,
> a nie w formie podatku zależnego od dochodów.
> Leczenie bez względu na zarobki kosztuje tyle samo, więc kwota
> ubezpieczenia
> także powinna być ujednolicona.
> Kryterium wysokości zarobków to chory pomysł aby wartościować cenę
> usług medycznych, za które jeden płaci grosze, a ktoś inny za to samo
> - krocie.
> IMHO to wrew naszej konstytucji. :)
Hasło klucz: redystrybucja dochodów.
Jednym z podstawowych zadań państwa jest redystrybucja dochodów
(zabrać bogatym a dać biednym). To istnieje w każdym państwie.
W nierównomiernych składkach zdrowotnych państwo po części
wykonuje funkcję redystrybucji.
Idealnie by było, gdyby taka redystrybucja zachodziła w sposób naturalny
i lokalny, np. na zasadzie: dzieci utrzymują swoich niepracujących
dziadków i w tym łożą na ich leczenie.
Niestety taki system nie działa. Bo niektórzy nie mają dzieci albo
mają dzieci 'złe', albo nikt nie pracuje.
Państwo wchodzi w to miejsce i łagodzi nierówności.
Dobrze jest, kiedy jest nacisk na 'łagodzi' (daje szanse słabszym),
a nie 'likwiduje' (czysty socjalizm - całkowite zastąpienie naturalnych
związków swoją opiekuńczością i rozmycie zależności między dochodzem
włożonym a otrzymanym z powrotem)
|