Data: 2005-05-26 19:32:39
Temat: Re: Można się nauczyć być inteligentnym?
Od: "Lea" <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "maya" <n...@v...pl> napisał w wiadomości
news:236f.0000046b.42961a6a@newsgate.onet.pl...
> witam,
> jestem dziewczyna po studiach, pracuje, malo czasu spedzam ze znajomymi i
na
> rozmowach..
> a jesli juz jest sytuacja, ze jestem w towarzystwie przewaznie w ogole sie
nie
> odzywam, malo wiem na rozne tamety, kiedys bylam niesmiala, mysle ze
obecnie
> juz to zwalczylam ale jakos wydaje mi sie ze nigdy nie mam niczego
ciekawego
> do powiedzenia, nie odzywam sie, nie wiem co powiedziec..nawet z osobami
ktore
> dobrze znam ta sytuacja zdarza sie dosc czesto..
> jak moge to zmienic? czy czytanie ksiazek i artykulow w internecie cos
zmieni?
> jesli tak to co powinnam czytac, na czym skupic swoja uwage?
Przede wszystkim skup się na tym co Cię interesuje, a resztą nie zawracaj
sobie głowy. Nie musisz wcale być omnibusem. Poza tym to wcale nie jest
kwestia inteligencji może raczej elokwencji. Znam osoby, które mało wiedzą
na dany temat a potrafią rozprawiać o nim bardzooo długooo z miną eksperta.
Może masz jakieś bariery związane z tą nieśmiałością albo lękiem, że
powiesz coś głupiego. Przestań się tym przejmować i bać się, staraj się na
przekór tym lękom włączać się jak najczęściej do rozmowy, mów cokolwiek,
swoje myśli, co ci przychodzi do głowy w związku z toczoną rozmową. Na pewno
masz jakieś swoje zdanie, opinię na dany temat, zaczynasz głośno i pewnie od
"a ja uważam, że" i walisz śmiało, choćbyś myślała, że nie masz nic
ciekawego do powiedzenia. Tak naprawdę to mało kto ma coś interesującego do
powiedzenia :-)
A może kiedyś dojdziesz do wniosku, że jednak "milczenie jest złotem" i nie
masz ochoty wszystkiego komentować, no ale wtedy będzie to twój własny
wybór.
Lea
|