« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2008-02-04 14:29:20
Temat: Re: Mszyce - ostatnia deska ratunku> Dziękuję wszystkim za pomoc. Lepiej się żyje ze świadomością, że zawsze można
> liczyć na wsparcie zbiorowego umysłu internetu :)
Na temat zbiorowego intelektu, stary chiński góral wymyślił podchwytliwe
pytanie: Ilu analfabetów poytrzeba aby napisać jednego Pana Tadeusza?
Pozdrawiam.Mirzan
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2008-02-04 18:09:16
Temat: Re: Mszyce - ostatnia deska ratunku> Może być też Pirimor - jest konfekcjonowany w małych porcjach.
Panslavisto (pan sławny) co post odkrywasz Amerykę na nowo.:-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2008-02-04 18:11:53
Temat: Re: Mszyce - ostatnia deska ratunku
"?" <n...@o...pl> wrote in message
news:fo7ko3$613$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Może być też Pirimor - jest konfekcjonowany w małych porcjach.
>
> Panslavisto (pan sławny) co post odkrywasz Amerykę na nowo.:-)
Są tacy (takie), którzy mogą miec wiedzy, nawet tej podstawowej, dlatego z
szacunkiem dla poważnych osób odpowiadam zgodnie z moją wiedzą. Starzy
wyjadacze i wiecznie młode wyjadaczki nie muszą czytać - przecież wiedzą...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2008-02-05 00:33:19
Temat: Re: Mszyce - ostatnia deska ratunkuBpjea wrote:
> Kiedys widzialem prawie czerwone mszyce (nie pamietam na czym)
U mnie są głównie czerwone. A jeśli się otrzeć o roślinę na której
siedzą, to brudzą na czerwono.
> PS: trudno sie polapac jesli wszystko po angielsku bedzie "-fly". Ciekawe
> jak zwie sie postac mlodociana mszycy (ta bez skrzydel) - "cannotfly"? ;)
Tak, tak... Nawet masło lata (butterfly).
Pozdrowienia,
Michał
--
Michał Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |