Mule zapiekane
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-01-08 07:40:50
Temat: Mule zapiekaneOd: "Paul" <p...@p...ch> szukaj wiadomości tego autora
Wczoraj w braserii "Lausanne-Moudon" (pl du tunel) tak nazwanej ze wzgledu
na terminus autobusu ktory faktycznie jezdzi z Lozanny do Moudon, zjadlem na
przystawke zapieczone mule. Kucharz (hiszpan) z zachwytem podzielil sie z
nami tym oto przepisem :
Mis e en place : (czyli przygotowanie produktow przed gotowaniem)
Zapalic piec u gory,
przygotowac maslo "slimakowe" (beurre d'escargot)
250 g maslo solonego (albo posolonego)
4 male szalotki
3 zabki czosnku
3 lyzki do zupy posiekanej pietruszki
pieprz
(podaje proporcje na wyrost, poniewaz to maselko wklada sie do zamrazalnika)
Dokladnie wymieszac wszystki drobniutko posiekane skladniki (mikser)
Podzielic maslo na tyle porcyjek (lyzeczka do kawy) ile jest muli i wlozyc
do lodowki.
Przygotowac sok z cytryny wymieszany z lyzeczka do kawy oliwy
Dokladnie umyc mule, otworzyc je calkowicie tzn usunac pokrywki.
Nie plukac ich (co ponoc praktykuje wiele osob...)
(fakultatywne!!! nie wszyscy lubia) lyzka do zupy startej bulki
Gotowanie : (szalenie proste)
Ulozyc otwarte mule na polmisku idacym do pieca,
Pokropic kazda z nich kropelka soku z cytryny z oliwa,
Posypac leciutko tarta bulka (albo nie!)
Polozyc zimne maslo na wierzch
Kazac wszystkim usiasc do stolu i zaczac nalewac chlodne biale wino
Wsunac mule do goracego pieca (na gore) na tyle czasu il trzeba na stopienie
masla i lekkie zbrazowienie tartej bulki czyli 2/3 minuty
Podawac z salata i chlebem do czyszczenia sosu, oraz z mina osoby ktora
spedzila w kuchni 4 godziny aby przygotowac to cudo. ( co oczywiscie nie
jest prawda....)
--
Amicalement Paul Urstein
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
1. Data: 2002-01-08 08:27:58
Temat: Re: Mule zapiekaneOd: <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
> Wczoraj w braserii "Lausanne-Moudon" (pl du tunel) tak nazwanej ze wzgledu
> na terminus autobusu ktory faktycznie jezdzi z Lozanny do Moudon, zjadlem na
> przystawke zapieczone mule. > (ciach)
> Amicalement Paul Urstein>
Bądź pozdrowiony, pochwalony i przyjmij moje wyrazy wdziecznosci!! Uwielbiam
mule, ostatnio nawet w Makro udaje mi sie je kupowac swieże ( norweskie), choć
cena bandycka ( 14,50 zl za 1 kg).I kto sie naje 1 kg muli?
W kazdym razie przy najblizszej okazji towarzyskiej NA PEWNO zrobie te
zapiekane!
Pozdrawiam cie o boski, mulowo ( mulnie?) Qd
>
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-08 10:47:35
Temat: Re: Mule zapiekaneOd: AgataW <a...@g...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
"Paul" <p...@p...ch> wrote:
>Wczoraj w braserii "Lausanne-Moudon" (pl du tunel) tak nazwanej ze wzgledu
>na terminus autobusu ktory faktycznie jezdzi z Lozanny do Moudon, zjadlem na
>przystawke zapieczone mule. Kucharz (hiszpan) z zachwytem podzielil sie z
>nami tym oto przepisem
..dla mnie to bezapelacyjnie przepis dnia. ( ma szansę na
przepis tygodnia, miesiąca i dalej się okaże). A jak jeszcze
Kudłata dodała to o tym Makro to już nic nie moge dodać. (Ale jak
choroba do tego Makro sie dostać bez karty ? Już moja w tym
głowa). Ważna uwaga - najświeższe mule w Warszawie są w czwartki -
transport z Francji.
AgataW.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-08 17:10:07
Temat: Re: Mule zapiekaneOd: Pawel Madziar <p...@m...polbox.pl> szukaj wiadomości tego autora
AgataW <a...@g...com.pl> wrote:
> "Paul" <p...@p...ch> wrote:
> Ważna uwaga - najświeższe mule w Warszawie są w czwartki -
> transport z Francji.
> AgataW.
Ale gdzie je mozna dostac?
Pozdrawiam
Pilot
--
Pilot p...@p...cc
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-08 18:33:34
Temat: Re: Mule zapiekaneOd: <n...@m...ch> szukaj wiadomości tego autora
Ważna uwaga - najświeższe mule w Warszawie są w czwartki -
...to zwyczaj jeszcze z czasow krola Stasia...
Kalina
> AgataW.
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-08 18:36:42
Temat: Re: Mule zapiekaneOd: <n...@m...ch> szukaj wiadomości tego autora
>
> Dokladnie umyc mule, otworzyc je calkowicie tzn usunac pokrywki.
> Nie plukac ich (co ponoc praktykuje wiele osob...)
>
Rzeczywiscie bardzo fajny przepis.
Mam pytanie - czy mule otwieraja sie latwo "na zimno"? A takze ile muli trzeba
wziac na osobe zakladajac, ze jest to przystawka? (zastanawiam sie nad
wielkoscia naczynia do zapiekania...)
Kalina
> --
> Amicalement Paul Urstein
>
>
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-09 10:21:50
Temat: Re: Mule zapiekaneOd: "Paul" <p...@p...ch> szukaj wiadomości tego autora
> Mam pytanie - czy mule otwieraja sie latwo "na zimno"?
O wiele latwiej od ostryg. System jest dokladnie ten sam : nalezy przeciac
miesien ktory trzyma dwie pokrywki muszelki razem. Znajduje sie on zawsze
przy okraglej stronie muszli. Plaski noz doskonale daje mu rade. UWAGA!!!!
istnieje nawet medyczna nazwa na rane zadana samemu sobie przez noz
wbijajacy sie w dlon w okolice miesnia kciuka jesli ostrze obsunie sie po
muszli. NIE MA OTWIERANIA MULI CZY OSTRYG BEZ GRUBEJ REKAWICY.
> A takze ile muli trzeba wziac na osobe zakladajac, ze jest to przystawka?
Wydaje mi sie ze 6 malych albo 4 duze bedzie OK
Nie zapominajmy o chlebie do czyszczenia talerza i o masle.
A moze wyskoczymy razem do Brasserie Lausanne-Moudon?
--
Amicalement Paul Urstein
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-09 11:53:50
Temat: Re: Mule zapiekaneOd: "{Wilma}" <w...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Paul" <p...@p...ch> napisał w wiadomości
news:a1h6a4$191$4@galaxy.uci.agh.edu.pl...
| A moze wyskoczymy razem do Brasserie Lausanne-Moudon?
|
| --
| Amicalement Paul Urstein
|
Wirtualnie, to ja juz dawno te mule z Toba skonsumowalam. Moge tez
wirtualnie (nieproszona) skoczyc z Wami do Brasserie Lausanne-Moudon
(cokolwiek to znaczy) ;o))
pozdr. Wilma
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-09 12:29:41
Temat: Re: Mule zapiekaneOd: "Paul" <p...@p...ch> szukaj wiadomości tego autora
> Wirtualnie, to ja juz dawno te mule z Toba skonsumowalam.
Szkoda tylko ze wirtualnie...
> Moge tez wirtualnie (nieproszona) skoczyc z Wami do Brasserie
Lausanne-Moudon
> (cokolwiek to znaczy) ;o))
Brasserie = Browar czyli miejsce gdzie robi sie piwo
a takze rodzaj restauracji podajacej dania proste i raczej nie wyszukane
(chociaz...)
Natomiast Lausanne-Moudon to nazwy dwoch miast ktore laczy autobus
odjezdzajacy z przed tej wlasnie braserie.
Nie zapomnij dac znac jesli bedziesz przejazdem, zamowie stolik jak Babcie
kocham!
--
Amicalement Paul Urstein
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-09 18:01:06
Temat: Re: Mule zapiekaneOd: <n...@m...ch> szukaj wiadomości tego autora
> A moze wyskoczymy razem do Brasserie Lausanne-Moudon?
Paul, zaczynam sie bac konfrontacji;)))
Ja Lausanne "przerabiam" dwa razy w tygodniu, ale nigdy w godzinach na jedzenie:
((
Ale moze kiedys dam sie skusic dodatkowo?:)))
Kalina
>
> --
> Amicalement Paul Urstein
>
>
>
>
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |