Data: 2014-10-21 14:24:08
Temat: Re: Mutacje genetyczne jako następstwo zakazu.
Od: "LeoTar" <l...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Krzysiek" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:54340f44$0$12624$65785112@news.neostrada.pl...
> Kotek, doczytaj. Nie wiem jak z Twoją wiedzą psychologiczną, ale o
> genetyce masz mierne pojęcie: co niecoś wiemy o przyczynach mutacji (nawet
> jeśli w konkretnym przypadku może to być trudne do dokładnego określenia),
> stres prowadzący do mutacji to nie zwykłe zdenerwowanie, a np.
> promieniowanie, a racjonalne uzasadnienie 'tabu' kazirodztwa to nie lęk
> przed mutacjami, tylko w uproszczeniu zwiększone ryzyko ujawnienia się
> cech dziedziczących się recesywnie gdy rodzice są spokrewnieni.
> Pozdrawiam i radzę wybrać się do biblioteki.
Najpierw piszesz, że może być trudne do okreslenia a następnie uznajesz to
co napisałeś za pewnik, którego w żaden sposób nie da się podważyć. Poza tym
mylisz skutek z przyczyną. Dziedziczenie cech jest skutkiem zaś przyczyną
jest zakaz i jego pochodna czyli nieuświadomiona manipulacja informacją
genetyczną przez kobietę (samicę) na etapie zapłodnienia. Celem manipulacji
jest sprawowanie władzy by nie musiała ufać samcowi, by mogła go sobie
podporządkować i boi się ujawnienia tej manipulacji. I nie ma tutaj
znaczenia fakt, że nie robi tego świadomie lecz podświadomie. Manipulacja
(oszustwo) jest zawsze oszustwem nieważne czy jest świadomym czy
nieuświadamianym. Wszystko rozgrywa się w naszej nieświadomości.
Pozdrawiam
Władek Tarnawski, LeoTar
> --
> Krzysiek, FEBP
|