Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "T.N." <x...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Muzyk i matematyk
Date: Thu, 19 Aug 2004 02:16:24 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 121
Message-ID: <cg0qbd$os2$1@inews.gazeta.pl>
References: <cftgo4$bab$1@news.onet.pl> <cfvi3h$9b4$1@inews.gazeta.pl>
<cfvmih$3dl$1@news.onet.pl> <cfvpdl$dqu$1@inews.gazeta.pl>
<cg0hpe$hs$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: pa142.lodz-radogoszcz.sdi.tpnet.pl
X-Trace: inews.gazeta.pl 1092873390 25474 213.77.144.142 (18 Aug 2004 23:56:30 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 18 Aug 2004 23:56:30 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
X-User: xyzxyz
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:284392
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Cyprian Korneliusz Peter" <c...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cg0hpe$hs$1@news.onet.pl...
> A ty lubisz ludzi zadziwiac? Bo ja juz z tego wyroslem.
Jeśli już piszę coś na grupy dyskusyjne to nie po to aby opowiadać ludziom
coś co wszyscy doskonale wiedzą.
> > To napisz na litość Boską co Cie interesuje.
> >
> A po co ci to?
No cóż. Myślałem, że piszesz tu, żeby rozmawiać z ludźmi, ale jak widać
bardzo się pomyliłem. Skoro nie chcesz pisać jakich odpowiedzi oczekujesz od
innych to po co w ogóle ten post. Masz innych w głębokim poważaniu i każde
wypowiedziane zdanie, mimo, że jest to tylko mój pogląd traktujesz jako
przypisywanie czegoś Tobie. Jeśli uważasz, że cokolwiek Ci przypisuję to
zacytuj odpowiedni fragment mojej wypowiedzi. Tak tylko narażasz się na
śmieszność. Poza tym jak widać nie rozumiesz czym są grupy dyskusyjne, dla
prezentowania Twoich "teorii" lepsza byłaby inna forma, chociaż wątpię, że
kiedykolwiek przy takim podejściu uda Ci się znaleźć jakichkolwiek żywych
odbiorców.
> > > To przciez ty tak twoierdzisz, a nie ja. Przypisujesz mi swoje
> stanowisko.
> >
> > Ja tak twierdze i nigdzie mojego stanowiska Ci nie przypisałem.
>
> A jednak. Przypuscisles nieskladna krytyke bez ladu i skladu na niby moje
> slowa, ktore jednak nie byly moje, lecz byly twoja interpretacja i
domyslem,
> ktore wlozyles w moje usta. Brzydze sie takim postepowaniem.
Niczego nie skrytykowałem, przedstawiłem tylko SWOJĄ I TYLKO SWOJĄ opinię na
poruszony przez Ciebie temat, a raczej zagadnienie, bo problemu jako takiego
nie raczyłeś nawet tutaj zaprezentować.
> > Miała znaczenie, bo napisałeś, że matematyk przyciąga innych
matematyków.
> > Moim zdaniem analogicznie muzyk przyciąga innych muzyków. Nigdy tego nie
> > zaobserwowałeś?
>
> Znow przypisujesz mi jakies niecne intencje. Znow wkladasz w moje usta
swoje
> zamiary. To obrzydliwe.
Napisałem przecież wyraźnie M O I M Z D A N I E M. Jeśli masz aż takie
problemy ze zrozumieniem tych dwóch prostych słów to cofnij się do
przedszkola.
> Ja wlasnie stale obserwuje to, co ty mi wpmawiasz, ze "nigdy nie
obserwuje".
> Obserwuje ze matematyk przyciaga matematykow, muzyk przyciaga muzykow, a
> jesli matematyk bedzie myzykiem, to bedzie przyciagal jednych i drugich.
To
> przeciez truizm.
Owszem coś obserwujesz i ja tego nigdzie nie kwestionuję. Cały twój post to
jeden wielki truizm. Możesz napisać post typu "Kraków leży na południe od
Warszawy". Tylko co z tego wyniknie? Jakich odpowiedzi oczekujesz? Nie
sądzisz, że kultura rozmowy z innymi ludźmi wymaga takiego sformułowania?
> Fuj, przestan juz z tym wkladaniem slow komus do geby. Mow za siebie.
Bedzie
> grzeczniej. Poza tym ja potrafie mowic sam. Nie musisz mi podpowiadac, co
> mowilem lub mowie.
Ech... podobno "jeżeli jesteś schizofrenikiem to jeszcze nie znaczy, że
jesteś śledzony". Masz obsesję na punkcie "wkładania słów do gęby". No, ale
cóż, niektórzy twierdzą, że widzieli UFO.
> > Nie wymyśliłem żadnej koncepcji, nie czytasz uważnie, przedstawiłem
tylko
> > swój bardzo ogólny pogląd na sprawę. W Twoim poście nie było ani jednego
> > pytania, więc może jednak sprecyzuj jakich odpowiedzi i jakiej dyskusji
> > oczekujesz.
>
> Ach co za wymagania.
> Wymagaj sobie od niewolnikow.
To nie są moje wymagania, tylko wymagania komunikacji międzyludzkiej, z
którą Ty jak tutaj widzimy masz spore problemy.
> Jam czlowiek wolny i nie zmusisz mnie do "precyzowania" czegokolwiek na
twoj
> obrzydliwy sposob, polegajacy glownie na tym, ze sie komus mowi co niby
> powiedzial, chocby nawet tego nie mowil. Fuj.
Twój sposób wypowiadania się i rzekomej "dyskusji" (przypominam, że jesteśmy
właśnie na grupie dyskusyjnej - bo najwyraźniej o tym zapomniałeś) przynosi
takie rezultaty, że nikt Ci nie odpowada. Jeśli nie chcesz z nikim rozmawiać
to po co w ogóle tu piszesz? Niedługo pewnie będziesz wygłaszał swoje wywody
przed ścianą, no ale cóż, przynajmniej ludzie nie będą tracić czasu na
czytanie wypociń kogoś, kto ma ich w d...
> > Już się poddaje... Powiedz o czym właściwie chcesz dyskutować.
>
> Ojej. A co to za rozkazy?. Jestes oficerem wojskowym na sluzbie w Iraku?
> Żądasz, rozkazujesz, sam mowisz za kogos, co ten ktos powiedzial, na
> wszystkim lepiej sie znasz od rozmowcy....Fuj, obrzydliwe!
>
> CKP
> PS. Naucz sie kultury, pozniej wroc.
Mam dużo ciekawsze i bardziej interesujące zajęcia niż "rozmowa" z kimś, kto
traktuje swoich rozmówców w ten sposób. I Ty mówisz mi cokolwiek o
kulturze??? Nikt Ci nie rozkazuje, ale powinieneś przynajmniej wiedzieś, że
w sieci podobnie jak w życiu obowiązują jakieś zasady określone chociażby
przez netykietę. Faktycznie szkoda czasu na rozmowę z kimś, kto nawet nie
raczy przedstawić konkretnego problemu, zadać pytania na które oczekuje
później odpowiedzi i przy każdej próbie podjęcia dyskusji odpowiada "to jest
nie na temat", przy czym sam temat w ogóle nie istnieje! Jak kiedyś
powiedział Linda "nie chce mi się z Tobą gadać..."
--
T.N.
|