| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-05-07 20:25:33
Temat: Re: Muzyka sprzyja gotowaniu?Krysia Thompson wrote:
>
>
>>7. ZZTop
>
> AAAAAaaaaaaaa, czlowiek z gustem!!!!! TEZ masz taka brode???
Nie. Na pysku gołym coby nieletni.
> Pearl necklace ...to u mnie ma byc na kasecie do auta, hehehehe
Fandango ostatnio. Stare ale jare. Szczególnie ten rock-and-roll zaczynający
się z prędkością 80 bits per minute, a na koniec ma koło 300 a całość trwa
ponad 6 minut. W szkole do tego tańczyliśmy !
>>8. Carl Orff
>>
> A Ladysmith Black Mambazo sluchasz? bos wspomnial afrikaaner...
mówisz dla równowagi ideologicznej? Mambazo śpiewa zulu i po angielsku, ja
słucham prawdziwego boera, Leona Schustera ;-) Takie śmieszne piosenki.
Tekst co prawda trochę trudny do zrozumienia, ale z czasem...
No, dla równowagi mam Miriam Makeba ;-) Tu jednak nie rozumiem nic.
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-05-07 20:40:03
Temat: Re: Muzyka sprzyja gotowaniu?
>>>
>> A Ladysmith Black Mambazo sluchasz? bos wspomnial afrikaaner...
>
>mówisz dla równowagi ideologicznej? Mambazo ?piewa zulu i po angielsku, ja
>s?ucham prawdziwego boera, Leona Schustera ;-) Takie ?mieszne piosenki.
>Tekst co prawda troch? trudny do zrozumienia, ale z czasem...
>No, dla równowagi mam Miriam Makeba ;-) Tu jednak nie rozumiem nic.
>
>Waldek
>
jak zwykle - masz racje.... mamy w rodzinie teraz S.A. - van den
Toor, tez smiesznie mowi ;)))
Krysia
K.T. - starannie opakowana
-----------== Posted via Newsgroups.Com - Uncensored Usenet News ==----------
http://www.newsgroups.com The #1 Newsgroup Service in the World!
-----= Over 100,000 Newsgroups - Ulimited Fast Downloads - 19 Servers =-----
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-05-07 20:47:54
Temat: Re: Muzyka sprzyja gotowaniu?
>>> A Ladysmith Black Mambazo sluchasz? bos wspomnial afrikaaner...
>>
>>mówisz dla równowagi ideologicznej? Mambazo ?piewa zulu i po angielsku, ja
>>s?ucham prawdziwego boera, Leona Schustera ;-) Takie ?mieszne piosenki.
>>Tekst co prawda troch? trudny do zrozumienia, ale z czasem...
>>No, dla równowagi mam Miriam Makeba ;-) Tu jednak nie rozumiem nic.
> jak zwykle - masz racje.... mamy w rodzinie teraz S.A. - van den
> Toor, tez smiesznie mowi ;)))
myśmy mieli niedawno w szpitalu afrykanera. Specjalnie przyleciał do Berlina
z okolic Pretorii, bo kiedyś mu nasz profesor tak pomógł... Ma posiadłości
ziemskie o powierzchni większej od Berlina to sobie może na to pozwolić.
Ale w sumie przyjemny typek.
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |