Data: 2008-09-13 22:38:11
Temat: Re: My sie tu klocimy a tymczasem...
Od: "michal" <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
bazzzant wrote:
> On 13 Wrz, 00:09, "michal" <6...@g...pl> wrote:
>> bazzzant wrote:
>>> Mój sąsiad jest murzynem i eksporterem. Eksportuje do Gambii towary,
>>> które jak przypuszczam nabywa w ilościach hurtowych na przecenach w
>>> tesco. Ostatnio Gambię zasilił potężny ładunek żarcia dla kotów i
>>> hulajnóg. Mój sąsiad jest wyznawcą Allacha i próbuje nawracać
>>> argumentując że człowiek nie może pochodzić od małpy. Nie odkryłem
>>> jeszcze gdzie leży błąd w jego rozumowaniu. Niestety żonę wysłał do
>>> Gambii żeby sprzedawała hulajnogi i teraz musi bzykać przypadkowe
>>> pasztety. Wiem że bzyka bo głos się bardzo niesie. Ponadto policja
>>> robi mu kontrolę drogową trzy razy na tydzień tylko dlatego że jest
>>> murzynem. Jakby tego było mało sprawdziłem na google maps gdzie leży
>>> Gambia. Reasumując, nie jestem pewien czy chcę żeby murzynowi
>>> zdechła krowa.
>> Taki obcy sąsiad, to nie to co swojski. On jest gościem raczej i
>> przyczynia się do wsławiania naszych hulajnóg. A jeszcze przecież
>> oscypki mamy! Niech mu cera lekką będzie!
>> Niech nie jemu zdycha krowa, ale Puawliakuowi! ;)
> Chodziło mi o mojego sąsiada w Anglii, nie wiedziałem że w Polsce
> toleruje się już muzułmańskich murzynów. Co się porobiło ...
Tylko do czasu wielkiego zderzenia. ;)
--
pozdrawiam
michał
|