Data: 2009-06-02 10:46:26
Temat: Re: Myśl stwarza tego co myśli.
Od: "glob" <f...@g...SKASUJ-TO.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Robakks <R...@g...pl> napisał(a):
> "glob" <f...@g...SKASUJ-TO.pl>
> news:gvu949$b9u$1@inews.gazeta.pl...
> > "Robakks" <R...@g...pl>
> > news:gvu2vo$aec$1@inews.gazeta.pl...
>
> >> Musiałem zmienić sobie nick z ksRobak na Robakks, bo literki ks
> >> w tym nicku wielu ludziom, zwłaszcza zajadłym wrogom Kościoła
> >> - kojarzyły się z powinnością duszpasterską, wywołując nieuzasadnioną
> >> nienawiść i personalną agresję. :)
> >> Edward Robak* z Nowej Huty
> >> ~>°<~
>
> > Autorytet jest tylko wąską specjalnością w danej dziedzinie
> > A życia nie da się zmknąć w jakieś tam specjalności,czyli autorytet
> > nie jest tożsamy z osobą go noszącą.Oderwanie od rzeczywistości
> > ludzi obecnych polega na tym,że nie widzą człowieka ale profesję,
> > więc jeśli glob nazwie ciebie kiedyś profesorem,to będzie znaczyło,
> > że ciebie obraża.
>
> ach - zaraz tam "obraża". :)
> Próba obrazy, a obrażenie się - to odrębne zagadnienia. Gdy mi
> powiesz na przykład: "ech ty profesorze jakiś" to bynajmniej się
> nie obrażę bo niby o co? o epitet??? Obraza jest stopniowalna
> a przezwisko "profesor" zwłaszcza gdy sobie na niego zasłużę
> w Twojej intencji może być obraźliwe, a w moim odbiorze będzie
> obiektywne - bo faktów się nie ignoruje, tylko przyjmuje jaki są
> (przynajmniej ja tak mam). ;-)
> .. . .
> Skorzystam z okazji i dopowiem coś w temacie:
> >> Zapytano kiedyś pewnego pisarza dlaczego nazwał myśl ''sprawą osobistą''
> >> człowieka. Odpowiedział; -Dlatego że myśl stwarza tego co myśli.
> >> Dlatego według egzystencjalistów,najbardziej abstrakcyjne i rzekomo
> >> obiektywne wywody logiczne poprzedza akt swobodnego wyboru ;
> >> my naprzód wybieramy świat taki ,jakim mieć go chcemy, a dopiero potem
> >> szukamy argumantów aby nasz wybór uzasadnić.
>
> Jak widzisz z mojej wypowiedzi i przytoczonego cytatu
> "obraza" wcale nie musi wywołać obrażenia się, bo
> myśl stwarza tego co myśli, ale...
> ale?
> ale myśl kreuje także nastawienia, a więc ma dalekosiężny
> skutek w czasie. Nie muszę bez przerwy myśleć gdy raz
> wyrobiłem sobie nastawienie, które działa jak katalizator nastrojów.
> pozdrawiam, :)
> Robakks
> *°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
>
Kawiarnia.Ktoś jadł szynkę.Kelnerki.Weszło kilkunastu panów,nastąpiło wzmożenie
ruchu,połączono kilka stolików.
-A ci... Co to za jedni?
-Specjaliści.
-Od czego?
-Nie wiem.
-Aaa...Trupy?
Kolega nie był zupełnie pewien,zapytał dla przyzwoitości ''jakie trupy?'',ale w końcu
poniekąd zgodził się ze mną.
-to jednak weź pod uwagę,że oni,jako specjaliści,właściwie tak znowu bardzo nie są tu
obecni,można by nawet powiedzieć ,że są nieobecni,bo ostatecznie specjalista istnieje
na dobre tylko w swojej specjalności.Mówił to wolno i może z pewną
wstrzemięźliwością,czy wahaniem ,ja spojrzałem po sali ,musiałem przyznać w duchu,że
wszyscy tu na dobrą sprawę są...i nie są...albowiem siedząc tutaj przy kawie, tkwili
jednak gdzie indziej, każdy w swojej specjalności ,w swoim biurze.
Jednakże ta niepełność istnienia[ zezwalała na miraż,fatamorganę,perwersję i inne
nadużycia],z którą tyle miałem do czynienia,miała w sobie całą powagę techniki i
pracy,sen,mara ,Bóg wiara,
Może nie byli tak bardzo rzeczywiści, ale byli urzeczywistniający...rzeczywiści tędy
w swoim oddziaływaniu,a nierzeczywiści w swoim istnieniu .
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|