Data: 2000-05-31 18:29:08
Temat: Re: NLP-jak po angielsku?
Od: "Tomasz Kowalik" <t...@k...net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Moncia napisał(a) w wiadomości: <6...@s...geomar.com.pl>...
>
>Tomasz Kowalik napisał(a) w wiadomości: ...
><...>
>>Jeżeli jesteście zainteresowani - może uda mi się namówić żonę na
>>przetłumaczenie tekstu z rosyjskiego.
>Namow, namow!
W Sieci można trochę informacji "o NLP w ogóle" znaleźć np. na stronie
http://www.neuroedukacja.com.pl . Jest tam lista dyskusyjna, w tej chwili
mało uczęszczana, ale jest np. spora bibliografia. Książek po polsku jest
mało, zresztą lepiej się uczyć przez bezpośrednie doświadczenie. Lista ma
adres http://www.neuroedukacja.com.pl/forum .
Jest też konferencja w news-ach (po rosyjsku, ale niezła), o ile wiem jest
to mirror echa z FIDO: fido7.ru.nlp , TPSA to udostępnia.
Co do artykułu: właśnie dostaliśmy pozwolenie do autora.
Przypominam, że chodzi o relację z praktyki terapeutki NLP w Czeczenii.
Ponieważ jest tego prawie trzydzieści stron, chwilkę to potrwa. Te
fragmenty, które czytałem zwalają z nóg.
Zresztą NLP nie bardzo nadaje się do grupy .sci. bo jest raczej praktyczne
niż naukowe, choć współczesna psychologia coraz więcej z NLP przejmuje.
>>No i jestem doktrynerem: jeżeli coś działa, to jest OK. Jeżeli nie
>>działa - szukam innych sposobów.
>Sprawdza sie, ze "im prosciej, tym lepiej".
Choć czasem jest to tak proste, że udyplomowani fachowcy stwierdzają "To
nie może działać! To jest za proste!". A mnie przypomina się chłop w ZOO
na widok żyrafy: "Jaja se robicie? Takiego zwierzaka nie ma!"
Pozdrawiam,
TomeK
|