Data: 2001-09-06 17:06:18
Temat: Re: NOTROPIL a drugi koniec...
Od: "Janusz z Galicji" <d...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam,
W wydanym w 1997 r. w Brukseli przez firmę UCB
opracowaniu, (reklamówce?) "Nootropil, Basic scientific
and clinical data" (znalazłem w lekarskiej makulaturze)
na str. 94 umieszczono autoradiogram rozkładu radioakt.
C-14 ciała szczura po podaniu Piracetamu. Pomijam szczegóły.
Zaskoczyło mnie - wtedy - to było piętnaście? lat temu:-)
prawie takie samo zaczernienie mózgu i jąder, świadczące
o porównywalnym wychwycie p. przez oba te narządy
(Sporo było, wg auto. w przewodzie pokarmowym
ale to podanie per os). Działa z obu końców? Ale jak?
Nie miałem i nie mam choćby dostatecznych kompetencji
by auto- radiogram zinterpretować (jakość druku?, szczur/człowiek).
W książce nie znalazłem wyjaśnienia, był odsyłacz do pracy
Ostrowskiego z 1975 roku. Może ktoś coś wie po 15 latach?
Niedawno, podczas odwiedzin w akademiku, przypadkowo
zobaczyłem wnętrze szafki należącej do pewnego studenta
medycyny starszych lat. Zatkało mnie z wrażenia gdy rozpoznałem
leki (tak, leki!) w tej *aptece?*. Wyszeptałem cicho do siebie:
Czy aby nie zanadto?
Z późniejszych rozmów wnoszę, iż nootropil to obecnie
(w pewnych kręgach) przedszkole. Może to stąd wziął się
ten nagły postęp cywilizacyjny:-)? Postęp, i co jeszcze...
Serdeczności. Janusz z Galicji
|