Data: 2009-12-29 10:48:13
Temat: Re: Na chamstwo trza być przygotowanym, nie znacie dnia ani godziny...
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
To jest w ogóle ciekawy problem, bo zastanawiam się, czy takie zachowanie u
pewnego rodzaju starszych panów związane jest z demencją, czy z pewnym
pokoleniem, które (mam nadzieję) odejdzie w niebyt wraz ze swoim dziwnie
pojmowanym humorem.
Nie martw się Medeo, nie jesteś sama w zmaganiu się i szczeko-opadzie po
działaniach niektórych straszych panów.
Np. teść mojej znajomej oświadczył ostatnio przy jakiejś bardziej uroczystej
okazji, że synowe co prawda ma brzydkie, ale za to bogate. Znajoma jest
ewidentnie ładną kobietką. Zaliczyła oczywiście szczęko-opad i zanim
połapała się co się właściwie stało rozmowa potoczyła się już dalej.
Chamstwo z zaskoczenia...... Chamstwo gryzące znienacka w kostkę......
Jak reagować na takich Panów, skoro człowiekowi sporo czasu najpierw zajmuje
zrozumienie, że ktoś w ogóle mógł się tak zachować, a potem wyjście z
szoku.....
Normalnie przegrana sprawa. Szczególnie jak człowiek ma dobry humorek i
nastawiony jest ogólnie pozytywnie i nieagresywnie. MK
Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:hhajul$es0$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Stoję sobie z córką w kolejce w sklepie. Za mną ustawia się starsza pani,
> bardzo miło wyglądająca, a na krześle obok siada jej mąż, starszy pan
> około osiemdziesiątki. Szczerzy zęby w uśmiechu. Odwzajemniam.
> Za chwilę starszy pan do żony (dowcipnie):
> - Stoisz za tą starszą panią, czy za tą młodszą?
>
> Hihihi, hahaha, żart się udał.
> Po chwili pan próbuje dalej, tym razem już do mnie:
> - To pani córka?
>
> Ja (z dumą):
> - Moja.
>
> Starszy pan:
> - Oj, chyba nie pani, bo taka ładna.
> I dodaje dla pewności (z zadowoleniem, że taki żart udany):
> - Bo pani taka ładna nie jest.
>
> Ja:
> - Ale tatuś za to bardzo ładny.
>
> Starszy pan:
> - a czy tatuś aby jeden?
>
> Powinnam była dać w mordę? Dziadek mógłby tego nie przeżyć.
> Wiecie, nie potrafię na chamstwo reagować, jeśli wcześniej się na nie
> specjalnie nie nastawię. Dlaczego takie rzeczy spotykają mnie zawsze,
> kiedy jestem pozytywnie do świata nastawiona? Chironie, Ty pewnie miałbyś
> teorię na ten temat.
>
> Ewa
>
|