| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-04-19 16:55:02
Temat: Na dzis wystarczy
cd juz wkrotce.
Hm, byc moze wpadna chlopaki z SISON to naprawde bedzie ciekawie ;-)
zanim zrobie unsubscribe
milej lektury zycze :->
A.A.
PS Acha prosze jednak pamietac ze :
NiE Ma ObOwIaZkU CzYtAnIa MoIcH LiStOw !
( a takze czepiania sie zem to powiedzial dosc glosno, choc
nie krzykiem ;-) )
--------
Czujesz sie na siłach ? Masz coś do zaproponowania ? Chcesz
powalczyć o swoje sprawy ? - to spróbuj swoich sił w Stowarzyszeniu
Internetowej Społeczności Osób Niepełnosprawnych "SamiSobie"
http://sison.clan.pl . Może uda Ci się coś zyskac ...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-04-19 17:50:08
Temat: Re: Na dzis wystarczyWitam. Jestem zdziwiona pokłosiem próby odniesienia się do projektu
zarządzenia dot. przekazywania środków PFRON. Teraz czeka nas uważne
prześledzenie zmian ustawy o rehabilitacji. Tymczasem zamiast konkretnie
zabrać się do pracy i przekazać konstruktywne wnioski do adresatów na
zasadzie nic o nas bez nas, to poprzez niepotrzebne ambicyjki, czepianie się
słówek, kanalizowanie nie rozładowanych emocji uczestnicy dyskusji robią
sobie a nie projektodawcom krzywdę. Nikogo tak na prawdę nie obchodzi czy ON
są zwarci czy też podzieleni.... Natomiast w prowadzeniu dyskusji musi być
moderator i kierujący nią, ponieważ inaczej powstanie bałagan i chaos -
czego skutki mogłam obserwować. Osobiście nie czułam się manipulowana przez
nieznanego mi Andrzeja Abraszewskiego i dawałam zarówno jemu jak i sobie
prawo do odmiennego zdania. Nie znam nikogo z uczestników listy, nie bywałam
także w Ustroniu, byłam nowa. A dlatego dołączyłam do grupy, że chcę pomóc
ON, czyli pomóc sobie. Zbieram opinie, opracowuję wystąpienia, które
konsultuję z moją sekcją ON. Udało się nam co nieco załatwić. Podoba mi się
strona SISON i życzę ludziom z tego kręgu wiele dobrego. Natomiast
bezprzedmiotowe napaści są nie tylko nie eleganckie, ale w bardzo złym
stylu. Zresztą z agresją spotykałam się w tej grupie wiele razy, także
agresją skierowaną bezpośrednio do mnie. W tej sytuacji pozwalam sobie
podziękować za naprawdę konkretną współpracę Andrzejowi i Misi, których
wypowiedzi w Projekcie czytałam z akceptacją. Dalsze pozostawanie w
charakterze członka grupy soc.inwalidzi jest dla mnie stratą czasu. Ale
możesz na mnie liczyć w przyszłości Ty Andrzeju i SISON. Mariza
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-04-20 10:13:48
Temat: Re: Na dzis wystarczy
Mariza napisał(a):
> Natomiast bezprzedmiotowe napaści są nie tylko nie eleganckie,
> ale w bardzo złym stylu.
Właśnie, chyba wszzyscy na tej grupie życzymy sobie tego samego.
Przy czym nie tyle o styl chodzi, czy elegancję, lecz o godność i
szacunek do innych. Niestety, AA po wielokroć dawał przykłady, że
zarówno cudzą godność, jak szacunek ma w nosie. Dowody znajdziesz
bez problemów w archiwum grupy, np. na Onecie. Może wtedy zdziwienie
Ciebie opuści.
--
Pozdrowienia,
Robert
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-04-20 16:45:42
Temat: Subscribe albo nic nie znaczacy glos w dyskusji
Witajcie,
rzadko sie odzywam na tej grupie, przynajmniej nie wtedy, gdy mowa 'o
wszystkim i o niczym'
Ale po prostu zal mi strasznie, ze prywatne animozje, sprawy oraz czcze
dyskusje powoduja, ze wlasciwie grupa pl.soc.inwalidzi przestaje spelniac
swoje zadanie. Moze by Panstwo wszyscy, bez wzgledu na to, czy 'z 'lewa czy
z prawa' pomysleli o tych, co to sobie nie radza i trafiaja tu z wielkimi
nadziejami, ze znajda pomoc.
Nie znajda, bo ci, co wiedza, maja doswiadczenie, woleli sie wzajemnie na
siebie, a przede wszystkim na grupe (ktora wlasciwie jak 'slup ogloszeniowy'
Bogu ducha winna) poobrazac. Moze tez trafia tu tacy, co pomoca moga sluzyc,
czy przy organizacji nastepnego Ustronia, czy chocby przy pracach nad
ustawa.
Nie interesuje mnie, kto zgrzeszyl, przeciw komu i jakiego uzyl narzedzia.
Od tego sa ksieza, ewentualnie pojedynki na privia - slowne lub inne. Do
wyboru...
Zgadzam sie z Maria, ze te animozje nikogo nie obchodza, a najwazniejsza
jest robota, dlatego i Ustron, i prace nad projektem bliskie mi byly, sa i
beda. I bliska jest mi ta grupa, chyba dlatego ten post, ktory trafie pewnie
w pustke, ale przynajmniej pozwala mi sobie powiedziec 'probowalas' (moze
szkoda, ze nie wczesniej, ale w zadymach zwykle zadnego czynnego udzialu z
zasady nie biore).
Trzeba dzisiaj tworzyc lobby ON, a to wymaga angazowania sie na kazdym polu.
I za angazowanie sie trzeba podziekowac i Panu Leszkowi Marazewskiemu, i AA,
i Robertowi Szymczakowi, i Jozkowi, i Jackowi Kruszniewskiemu, i Andrzejowi
Wojtowiczowi, i Apikowi, i Marianowi Landowskiemu i wielu innym jeszcze
(przepraszam, jesli ktos sie poczul urazony, ze go z nazwiska braklo).
Dla mnie osobiscie to, co robiliscie mialo istotne znaczenie.
Nie bylam i nie bede nigdy 'bojowniczka' ani 'spolecznym zwierzem' ale
jednego sie od WAS nauczylam:
LOBBY WYMAGA AKTYWNEJ OBECNOSCI NA WIELU FRONTACH.
Dlatego nadal SUBSCRIBE.
Pozdrawiam
Misia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2002-04-20 17:43:20
Temat: Re: Subscribe albo nic nie znaczacy glos w dyskusji
"Misia" <m...@c...pl> schrieb im Newsbeitrag
news:a9s60b$nj2$1@news.tpi.pl...
Witam
>
> Witajcie,
> rzadko sie odzywam na tej grupie, przynajmniej nie wtedy, gdy mowa 'o
> wszystkim i o niczym'
> Ale po prostu zal mi strasznie, ze prywatne animozje, sprawy oraz czcze
> dyskusje powoduja, ze wlasciwie grupa pl.soc.inwalidzi przestaje spelniac
> swoje zadanie. Moze by Panstwo wszyscy, bez wzgledu na to, czy 'z 'lewa
czy
> z prawa' pomysleli o tych, co to sobie nie radza i trafiaja tu z wielkimi
> nadziejami, ze znajda pomoc.
> Nie znajda, bo ci, co wiedza, maja doswiadczenie, woleli sie wzajemnie na
> siebie, a przede wszystkim na grupe (ktora wlasciwie jak 'slup
ogloszeniowy'
> Bogu ducha winna) poobrazac. Moze tez trafia tu tacy, co pomoca moga
sluzyc,
> czy przy organizacji nastepnego Ustronia, czy chocby przy pracach nad
> ustawa.
> Nie interesuje mnie, kto zgrzeszyl, przeciw komu i jakiego uzyl narzedzia.
> Od tego sa ksieza, ewentualnie pojedynki na privia - slowne lub inne. Do
> wyboru...
> Zgadzam sie z Maria, ze te animozje nikogo nie obchodza, a najwazniejsza
> jest robota, dlatego i Ustron, i prace nad projektem bliskie mi byly, sa i
> beda. I bliska jest mi ta grupa, chyba dlatego ten post, ktory trafie
pewnie
> w pustke, ale przynajmniej pozwala mi sobie powiedziec 'probowalas' (moze
> szkoda, ze nie wczesniej, ale w zadymach zwykle zadnego czynnego udzialu z
> zasady nie biore).
> Trzeba dzisiaj tworzyc lobby ON, a to wymaga angazowania sie na kazdym
polu.
> I za angazowanie sie trzeba podziekowac i Panu Leszkowi Marazewskiemu, i
AA,
> i Robertowi Szymczakowi, i Jozkowi, i Jackowi Kruszniewskiemu, i
Andrzejowi
> Wojtowiczowi, i Apikowi, i Marianowi Landowskiemu i wielu innym jeszcze
> (przepraszam, jesli ktos sie poczul urazony, ze go z nazwiska braklo).
> Dla mnie osobiscie to, co robiliscie mialo istotne znaczenie.
> Nie bylam i nie bede nigdy 'bojowniczka' ani 'spolecznym zwierzem' ale
> jednego sie od WAS nauczylam:
> LOBBY WYMAGA AKTYWNEJ OBECNOSCI NA WIELU FRONTACH.
> Dlatego nadal SUBSCRIBE.
Slicznie ......i nie wiem jak inni, ale ja.....tak mogę, lubię i umię
rozmawiać.
pozdr. - Józek
_______________
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2002-04-21 00:20:48
Temat: Odp: Subscribe albo nic nie znaczacy glos w dyskusji> Trzeba dzisiaj tworzyc lobby ON, a to wymaga angazowania sie na kazdym
polu.
> I za angazowanie sie trzeba podziekowac i Panu Leszkowi Marazewskiemu, i
AA,
> i Robertowi Szymczakowi, i Jozkowi, i Jackowi Kruszniewskiemu, i
Andrzejowi
> Wojtowiczowi, i Apikowi, i Marianowi Landowskiemu i wielu innym jeszcze
> (przepraszam, jesli ktos sie poczul urazony, ze go z nazwiska braklo).
Ja osobiscie czuje sie przez Ciebei wyrozniony i nie wiem czy sobei an to
zasluzylem.
Ja rowniez dziekuje wszystkim ktorzy dzialaja na rzecz ON, i to bez wyjatku,
jak i takze wszystkim ktorzy robia dobre rzeczy ogolnie (nie tylko dla ON i
nei tylko w Polsce).
Szczegolne podziekowania naleza sie tym co tworza a nie burza, ktorzy buduja
a nie rujnuja!!!!!
Nie wiem czy wszyscy z tej listy staneliby ze soba w jednym szeregu, bo np.
komus mogloby przeszkadzac zbyt wysokie lub niskie wyksztalcenie, innym to,
ze ktos jest za niski lub za wysoki, czy tez ktos sie zapowietrza jak mowi,
czy inne rozne sprawy.
Wiem jedno, pomimo wielkiego wyroznienia z Twojej strony, nie moge stanac w
jednym szeregu z wymienionymi przez Ciebie osobami (nie znaczy to ze z
czescia nie poszedlbym w ciemno konie krasc, a osoby ktorych nei znam nie
chcialbym poznac), bo roznie sie metodami dzialan, a chamstwa nigdy nie
zaakceptuje!!!
Wiec niech kazdy robi co moze i przyjmie fakt, ze nei da sei zadowolic
wszystkich, tak nei da sie wspolpracowac z kazdym i niech kazdy robi swoje,
a nei zajmuje sie ja tu utrudnic zycie innym.
Pozdr.
Wujek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |