Dnia Mon, 6 Jul 2009 18:38:35 +0200, Chiron napisał(a):

> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:gho45jbkuu5n.1u5e1oqnm7uc7.dlg@40tude.net...
>>No i nie przepadam za brunetami
> Twoje prawo.

Jakoś tak. Choć kiedyś jako dziewczyna potencjalnie ulegałam panujacym
wśród koleżanek schematom, że jeśli... to tylko brunet z czarnymi lub
niebieskimi oczyma. Życie zweryfikowało to szybko - parę niezbyt miłych
doświadczeń i oto skończyło się ku mojemu zaskoczeniu na... platynowym
blondynie. I tak pozostanie.
:-)

>
>> - jest w nich
>> coś fałszywego i niepokojącego.
> dzięki, obraziłem się:-)

Nie ma o co - to tylko moje odczucia - w moim życiu, pomimo stałości uczuć
do jednego mezczyzny, miałam okazję poznać na różnych płaszczyznach (także
uczuciowych) wielu innych mężczyzn. Nie jest tak, że podobałam/podobam się
tylko jednemu - czym byłoby życie kobiety bez ciągłego poczucia
atrakcyjności? A co jest jejzwierciadłem? - meskie spojrzenia. Lubię się
podobac także brunetom, ale z tych, którzy byli kiedykolwiek potencjalnymi
powaznymi kandydatami nie wybrałam żadnego.
:-)