j...@n...pl napisał(a):

> Nie zrozumiałeś mnie właściwie. Ja też jestem "ofiarą" tej diety, ale w
> cudzysłowiu, ponieważ byłem ciężko chorym człowiekiem na różne choroby.
> Dzisiaj tryskam zdrowiem, zajmuje się różnymi dziedzinami sportu i
mam stale
> nadmiar energii, a mam prawie 60 lat.

Wejdz na forum Gazety Wyborczej i poczytaj czy nie miales przypadkiem
candidy:

http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=30155

Jakby Ci objawy siadły, to moglbys zamienic D"O" na normalne leczenie.
Tryskanie energia na diecie niskokalorycznej jest normalne. Ja tez
cos takiego mialem w Holandii 2 lata temu. Mielismy tyle do roboty i
łazenia (~30 km dziennie), ze mi sie zwyczajnie nie chcialo jesc.
Schudlem wtedy znacznie, chociaz nie mam nadwagi. Spalem po 5-6 godzin
dziennie i energii mi nigdy nie brakowoalo. Jadlem byle smieci z
hipermarketu, tyle ze bardzo malo.

> Nie znam ludzi, którzy na D.O. pogorszyli swoje rokowania prawidłowo ją
> stosując. A zajmuję się tym na codzień.

Ten nakaz "prawidlowego" stosowania tej diety jest po to, zeby moc sie
wypierac osob, ktorym zaszkodzila. Na forum DobrejDiety jest juz chyba
ponad setka takich przypadkow: przychodzili prosic o porady. Dostawali
zarzuty (glownaie od optyKrysi) zbyt sztywnego trzymania sie proporcji
narzucanych przez JK, zamiast dostosowac do wlasnego organizmu; albo
odejscia od tych proporcji o 10 g. Zalezy czy kto odszedl czy nie.