Data: 2002-11-20 19:34:03
Temat: Re: Nadzieja matka glupich, ale matka kocha swoje dzieci...
Od: "MZG" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Tiger wrote:
> Wiem co jej nie odpowiada w moim zachowaniu, tylko dlaczego mi tego
> nie powiedziała przez ostatnie 3 miesiace, tylko czeka az sie sam
> zorientuje... I przez to wszystko nabawie sie nerwicy, łysiny ect :)
no coz.. kobiety czesto nie mowia wprost, bo licza ze faceci sie domysla...
widac ta dziewczyna ma malo doswiadczenia jeszcze i nie wie ze domyslnosc
nie jest waszym atutem i wszystko trzeba wam mowic prosto w oczy... Sama
mialam z tym kiedys problem, ale zbyt wiele stracilam przez to.. powiedz jej
moze zeby nie liczyla na to, ze sie domyslisz tylko mowila otwarcie o tym co
mysli co czuje.. w koncu jestescie przyjaciolmi jak rozumiem, a nie tylko
ona jest Twoja przyjaciolka.. bo wiesz.. chyba nie ma nic gorszego jednak
niz nieodwzajemniona przyjazn.. to wielka rzecz (przynajmniej dla mnie) i
naprawde bardziej boli niz nieodwzajemniona milosc
Radze Ci wiec przy kazdych nastepnych watpliwosciach otwarcie jej mowic, ze
oczekujesz od niej otwartosci.. bo inaczej jaki to wszystko ma sens.. tylko
sie meczysz..
--
Pozdrawiam
MZG
|