« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-11-24 13:30:49
Temat: Nagle zachorowanie a wybor szpitalaCzesc!
Wybor szpitala obowiazuje (w teorii i, o ile mi wiadomo, w praktyce) w
przypadkach planowego pobytu. A co z przypadkami naglymi? Czy pacjent,
np. z objawami udaru mozgu do ktorego przyjezdza pogotowie moze
powiedziec (albo jego rodzina): "Zycze sobie byc leczony w tym a tym
szpitalu"? Jezeli tak, to czy odmowa ze strony pogotowia zawiezienia do
tej wlasnie placowki jest niezgodna z prawem?
Pytam, bo w Poznaniu miasto (i jego okolice) zostalo podzielone na
rejony i pogotowie wozi tylko do szpitala "obslugujacego" dany rejon...
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2001-11-25 00:38:18
Temat: Re: Nagle zachorowanie a wybor szpitala
"Jacek" <d...@h...amu.edu.pl> wrote in message
news:3BFFA109.1E739B56@hoth.amu.edu.pl...
> Czesc!
>
> Wybor szpitala obowiazuje (w teorii i, o ile mi wiadomo, w praktyce) w
> przypadkach planowego pobytu. A co z przypadkami naglymi? Czy pacjent,
> np. z objawami udaru mozgu do ktorego przyjezdza pogotowie moze
> powiedziec (albo jego rodzina): "Zycze sobie byc leczony w tym a tym
> szpitalu"? Jezeli tak, to czy odmowa ze strony pogotowia zawiezienia do
> tej wlasnie placowki jest niezgodna z prawem?
>
> Pytam, bo w Poznaniu miasto (i jego okolice) zostalo podzielone na
> rejony i pogotowie wozi tylko do szpitala "obslugujacego" dany rejon...
>
> Jacek
Wybor szpitala obowiazuje takze w naglych przypadkach, co oznacza, ze
szpital powinien pacjenta przyjac, ale juz niekoniecznie, ze pogotowie
powinno zawiezc. Szczegolnie, ze mamy prawo wybierac w obrebie dzialania
naszej kasy, a to moze oznaczac- daleko. Jednoczesnie pogotowie, dzialajac
doraznie, ma prawo dowiezc pacjenta najblizej.
Pozdrawiam,
Marta Wieszczycka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2001-11-25 18:17:38
Temat: Re: Nagle zachorowanie a wybor szpitala
Użytkownik "Marta Wieszczycka" <m...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:9tpeh3$egm$1@news.tpi.pl...
>
> Wybor szpitala obowiazuje takze w naglych przypadkach, co oznacza, ze
> szpital powinien pacjenta przyjac, ale juz niekoniecznie, ze pogotowie
> powinno zawiezc. Szczegolnie, ze mamy prawo wybierac w obrebie
dzialania
> naszej kasy, a to moze oznaczac- daleko. Jednoczesnie pogotowie,
dzialajac
> doraznie, ma prawo dowiezc pacjenta najblizej.
Albo tam, gdzie jest ostry dużur.
Tak o propos ostrych dyżurów - czy szpital ma prawo odmówić przyjęcie
pacjenta i przekierować go do innego szpitala w danej miejscowości,
który ma ostry dyżur? Przeciez wiadomo, że w jakimś nagłym przypadku,
zwłaszcza wymagającym skomplikowanej interwencji szpital, który ma ostry
dyżur jest bardziej przygotowany niż szpital, który takowego dyżuru nie
ma.
Mam nadzieję, że nie za bardzo namieszałąm.
--
Pozdrówka
Tatiana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2001-11-26 13:02:06
Temat: Re: Nagle zachorowanie a wybor szpitalaOn Sun, 25 Nov 2001, Xena d. Bazyl wrote:
> Albo tam, gdzie jest ostry dużur.
> Tak o propos ostrych dyżurów - czy szpital ma prawo odmówić przyjęcie
> pacjenta i przekierować go do innego szpitala w danej miejscowości,
jesli zwloka w przewiezieniu pacjenta nie spowoduje zagrozenia zycia
albo jesli szpital majacy dyzur tepy nie jest w stanie wykonac
zabiegu jaki bylby niezbedny to ma. Nie powinno sie przekazywac
do szpitali dyzurnych pacjentow bedacych natomiast w stanie
bezposrediego zagrozenia zycia - ale tacy przyjezdzaja do szpitala
zazwyczaj karetkami pogotowia a te wiedza gdzie jest dyzur ostry
a gdzie tepy. Czasami jest jeszcze inna sytuacja - pacjent ma
skierowanie na oddzial X bedacy w szpitalu 1, ktory ma dyzur a
po zbadaniu w izbie przyjec okazuje sie ze jednak powinien
byc hospitalizowany na innym oddziale np. Y, ktory jest tylko
w szpitalu 2 - wowczas tez pacjenta mozna przewiezc
P.
----
Piotr Kasztelowicz <P...@a...torun.pl>
[http://www.am.torun.pl/~pekasz]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2001-11-28 00:31:07
Temat: Re: Nagle zachorowanie a wybor szpitala
"Xena d. Bazyl" <
> Tak o propos ostrych dyżurów - czy szpital ma prawo odmówić przyjęcie
> pacjenta i przekierować go do innego szpitala w danej miejscowości,
> który ma ostry dyżur?
UNUZ i kasa chorych bada dlaczego karetka woziła rannego 6 godzin
UNUZ zwrócił się do dyrekcji szpitali w Szczecinku, Kołobrzegu i Koszalinie
o wyjaśnienia tej sprawy w trybie pilnym..
[..]
W poniedziałek media doniosły, że ponad 140 kilometrów,
wożony od szpitala do szpitala, przejechał w karetce ciężko ranny 19-latek,
ofiara wypadku pod Szczecinkiem. Po sześciu godzinach od zdarzenia
przyjął go dopiero szpital w Słupsku (Pomorskie).
19-letni Łukasz W. został ciężko ranny w wypadku pod Szczecinkiem
(zachodniopomorskie) w sobotę późnym wieczorem. Wraz z nim w
samochodzie osobowym, który uderzył w drzewo, jechało jeszcze
czterech kolegów, z których dwóch zginęło na miejscu,
a trzeci zmarł w szpitalu w Szczecinku.
Łukasz, mieszkaniec Szczecinka wraz z rannym kolegą zostali
przewiezieni do szpitala w rodzinnym mieście. Jednak tam ich nie przyjęto.
Według Bożeny Walter z tamtejszego pogotowia,
zrobiono wszystko zgodnie z prawem, rannych nie przyjęto,
bo na dyżurze nie było ortopedy. Rannych przewieziono do odległego
o kilkadziesiąt kilometrów szpitala w Koszalinie. Jednak tam - z braku
miejsca - przyjęto tylko jednego z nich. Poddano go operacji i żyje.
Łukasza próbowano umieścić w szpitalu w pobliskim Kołobrzegu.
Jednak i tam nie znaleziono dla niego miejsca. Lekarka transportująca
rannego 19-latka zdecydowała, że zawiezie go do szpitala w Słupsku,
chociaż miasto leży w innym województwie, a Łukasz, mieszkaniec
zachodniopomorskiego, nie jest członkiem Pomorskiej Kasy Chorych.
19-latka w Słupsku poddano natychmiastowej operacji.
Zdaniem lekarzy, jego stan jest ciężki, lecz stabilny.
Sprawą wypadku i nieprzyjęcia rannego do szpitala,
po informacjach dziennikarzy, zainteresowała się policja.
Według Andrzeja Troszyńskiego z Ministerstwa Zdrowia, szpital w żadnej
sytuacji nie powinien odmówić poszkodowanemu pierwszej pomocy.
Troszyński zaznaczył, że nie zna powodów, z jakich szpitale odmawiały
przyjęcia Łukasza. "Powinny to sprawdzić organy założycielskie tych
placówek i ich kasa chorych. A potem wyciągnąć z tego konsekwencje" -
powiedział Troszyński
Kret
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |