Data: 2006-07-08 10:34:03
Temat: Re: Nagły atak samotności
Od: Immon <w...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 8 Jul 2006 11:05:11 +0200, cbnet napisał(a):
> Istnieje taka kategoria faciow "przypieprzajacych sie" do
> kobiet w jakichs mglistych, blizej nieokreslonych celach,
> i te mniej asertywne z nich uzywaja wowczas niejako
> "na odpierdol sie" takiego slowa-klucza: przyjazn.
Zgadza się, a te mgliste cele to na ogół chęć zdobycia tejże kobiety
połaczona z niewiarą w sukces, więc wolą mieć "przyjaciółkę" bo tak jest
bezpieczniej, zwłaszcza, że próba zmiany relacji może doprowadzić do
zerwania "przyjaźni"
> [Osobiscie zwykle nazywam taki mechanizm: fajansiarstwem.]
> Nektorzy nazywaja takie relaje "frajerstwem".
Facet w takim związku pełni rolę frajera, zwłaszcza jak przyjaciółka
zaczyna mu zwierzać ze swoich podbojów sercowych, a ten cierpliwie słucha,
a nawet udziela porad - sam często będąc prawiczkiem :)
Wiem co piszę bo będąc w liceum miałem taką przyjaciółkę - mój najlepszy
kolega też :)
--
Immon
|