Artur Górniak napisał(a):
> seil.ok <g...@n...hum> wrote:
> > Mówiąc
> > najprościej - większość z ateistów wierzy, że świat powstał ot tak, w
> > wyniku przypadkowego splotu wypadków, do jakiego doszło przed
> > miliardami lat.
>
> czym się różni ateista od wierzącego...
>
> ateista:
> wszechświat zmienia się zgodnie z prawami fizyki. miotanie się
> na ślepo nie przyniesie niczego dobrego
>
> nawiedzony religijnie:
> wszechświat zmienia się zgodnie z zamysłem boga. miotanie się
> na ślepo udowodni istnienie boga.
>
>
>
> tak. oczywiście to ateiści są odpowiedzialni za wszelkie zło
> na świecie bo nie wybijają od razu wszystkich nawiedzonych
> zanim zdążą napsosić.
>
> ehh... gówniażeria.
>
> Artur Górniak

To słowo gówniażeria, nie jest poprawne, bo ten ,,fajny,, artykuła
naprawdę zawiera chorobę psychiczną i naprawdę trzeba leczyć. Zwróć
uwagę na to, że wiara to nie wiedza, czyli wiara to jest to że ja
wierzę w jego istnienie, ale nie wiem czy istnieje. Patrz... oni
wiedzą a nie wierzą, czyli o czymś czego nie wiemy oni zdobyli
wiedzę. Czyli ja mogę wierzyć w różowe słoniki, oni wiedzą że
istnieją... Ateizm opiera się o fakty namacalne, wiem to co mogę
zbadać, oni traktują namacalność jak wariactwo, a nienamacalność jak
realność. Mamy chorobę psychiczną i dokładnie tak samo tracili kontakt
z rzeczywistości w średnowieczu, że metafizyka była realna, a fizyka
nierealna.

I tu nie trzeba nikomu wmawiać choroby ona tu jest.