Data: 2003-06-08 19:14:30
Temat: Re: Najciemniej jest pod latarnią??
Od: "emka" <n...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Konop" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bbvc7a$6q9$1@inews.gazeta.pl...
>
> Jak to jest - często się to zdarza?? I jaka zazwyczaj jest przyszłość
> takiego związku?? I jak sprawa wygląda kiedy każdą laskę tej historyjki
> zastąpimy facetem, a każdego gościa - dziewczyną??
>
Ja znam jedna historie w I wersji. On ciagle kogos mial, a ona byla obok.
Wreszcie po dlugim czasie ja zauwazyl, gdy skonczyl mu sie jakis zwiazek.
Znam juz epilog tej historii. On sie chyba przyzwyczail, ze ona ma byc pod
reka, a on moze sobie zaliczac kolejne panienki. Sa juz malzenstwem z 2
dzieci. Ona jest totalnie lekcewazona przez niego. Nie wiem, czy ona zdaje
sobie sprawe z tego, jak jest traktowana, czy jej to odpowiada, czy
przyzwyczaila sie do tego. Nie znam jej na tyle dobrze. Nie znam dokladnie
twojego przykladu, na jakiej zasadzie ona bylo kolo niego. Czy czekala na
niego i on o tym wiedzial. Jesli tak, to nie wroze dobrze takiemu zwiazkowi.
Pozdrawiam, Ewa.
|