Prezes taki głupi pomysł rzucił, ale nikt inny z aptekarzy go nie
popiera. I pewnie taki przepis nie wejdzie bo skonczyła by sie mozliwosc
robienia kasy przez sieciowców (zarabiania na upuistach producenckich i
hurtowych) i wycinania aptek wojna cenową.



> Witam,
>
> Przeglądałem dziś zaległą pocztę z apteki i trafiłem na coś takiego:
>
> "[...] zmiany w cenach leków refundowanych proponuje ustępujący Minister
> Zdrowia. Postuluje on wprowadzenie sztywnych cen urzędowych leków, co
> oznacza, że pacjenci będą kupować leki refundowane po cenach hurtowych, bez
> marży farmaceutów. Zamiast marży obiecuje się aptekarzom otrzymywane od
> państwa opłaty za wydanie leku, która kształtowałaby się na poziomie 1 - 2
> zł. Propozycje ministra popiera Prezes Naczelnej Izby Aptekarskiej"
> Koniec cytatu.
>
> Czy to oznacza, że NFZ planuje wynajżcie nas do sprzedania ich leków za
> złotówkę od sztuki? czy da się to inaczej wytłumaczyć?
> Może ja źle to rozumiem?
>
> Bo to, że przepis wejdzie jest chyba pewne jeśli popiera pomysł Prezes.
>
> Pozdrawiam
> p...@r...pl