Data: 2007-11-08 13:27:49
Temat: Re: Najlepsze sceny w historii polskiego kina...
Od: "Fryderyk Niemociński" <p...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka <i...@p...onet.pl> napisał(a):
> Nawet uczniów prowadzano na "Lotną", żeby potem na jej podstawie lekturę
> omawiać... żeby im świadomość poprawić. I to jest wtórne zło tego filmu.
Gówniarstwo oglądało film z zainteresowaniem, do lektury nie mieli
przekonania nawet nauczyciele. Omawiano po takim incydencie film (między
innymi artyzm przekazu), dzieło literackie zostawiając mimo. Można też było
się bawić w adaptację, ale tę borowało się na ogół na "Krzyżakach".
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|