Ikselka pisze:
> Dnia Thu, 28 May 2009 16:43:54 +0200, jadrys napisał(a):
>
>
>> (...)
>>
>>>> z takimi samoograniczeniami..
>>>>
>>>>
>>> To wszystko zdrowa psychika i biologia -> instynkt samozachowawczy.
>>>
>>>
>> Z pewnością masz rację, ale czy do końca życia nie będzie Cię gryzła
>> ciekawość o to jak się czują ludzie po zażyciu działki koki?
>>
>
> Żeby aż gryzła? - no może nie aż tak. I nawet nie jest jakaś szczególna.
> Ot, po prostu poczucie nieznanego obszaru - ileż ich jest takich choćby w
> samej matematyce, do której mam o wiele większy pociąg, niż do koki...
> Natomiast wielu gryzie ciekawość, jak wygląda np prawdziwa i odwzajemniona
> miłość - a nie mają okazji jej zaznać, choćby nawet bardzo chcieli... Cóż,
> trzeba ciągle wybierać, nie można mieć wszystkiego, ale można odrzucić to,
> co niepotrzebne. Wtedy nie odchodzi się z tego świata w poczuciu
> chorobliwego niespełnienia, lecz przeżywszy swoje życie tak, jak naprawde
> się chciało i marzyło.
>

Bez zahamowań tj. samoograniczeń można mieć wszystko, no prawie
wszystko. Czyli znacznie więcej niż z zahamowaniami..

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..