Data: 2009-05-30 13:35:54
Temat: Re: Narkotyki
Od: medea <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chiron pisze:
> Nastolatka, mająca prawidłowe wzorce w domu- nie sięgnie po narkotyk.
> Nie ma takiej możliwości. Nawet, gdyby gdzieś na imprezce ktoś jej
> podał- nie weźmie świadomie.
I tu jest punkt, w którym się różnimy.
Ja uważam, że sięgnięcie po narkotyk jest do pewnego momentu elementem
zaspokajania ciekawości świata.
Niezdrowe jest uzależnienie jakiejkolwiek życiowej funkcji od
substancji, np.: bawię się dobrze tylko wtedy, kiedy sobie przyćpam;
czuję się dobrze w swojej skórze, kiedy się napiję; jestem zdolny do
robienia czegokolwiek tylko po zażyciu amfy; dowartościowuję się,
wyłącznie pisząc posty na grupach dyskusyjnych ;) itd.
Dopóki ktoś _sam_ podejmuje decyzję o wzięciu (zażyciu, zastosowaniu) a
nie odwrotnie, a dana substancja nie wpływa zasadniczo na jego odbiór
siebie bądź świata, ani na podstawowe życiowe funkcje, to nie jest to
uzależnienie, ani nie jest to niezdrowe.
> Owszem- są też sytuacje takie (niesamowicie rzadkie), że silnie
> uzależniający narkotyk podaje się celowo nastolatkowi (nastolatce)- np
> podczas imprezy. Występują wtedy objawy fizycznego uzależnienia- leczy
> się to detoksem. Przy wsparciu rodziny- osoba taka nie wpadnie w ciąg.
Ja nie wierzę w istnienie narkotyku, który uzależniłby po jednokrotnym
podaniu. Podasz jakiś przykład?
Ewa
|