Data: 2009-06-02 12:30:39
Temat: Re: Narkotyki
Od: jadrys <c...@y...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 01 Jun 2009 16:19:01 +0200, jadrys napisał(a):
>
>
>> Ikselka pisze:
>>
>
>
>>> Czyli poszedłbyś do agencji lub przyprowadził kochankę?
>>>
>>>
>> Przy jej dłuższej absencji niewykluczone że by do tego doszło. Chociaż
>> nie na pewno nikogo bym nie przyprowadzał do domu..
>>
>
> Czyli: wobec choroby żony, uniemożliwiającej jej współżycie płciowe,
> poszedłbyś do domu publicznego. Hmmm... I dziwić się tu, że się 2/3
> związków rozpada, kiedy jedno np. tylko wyjeżdża za granicę...
>
Wcale nie miałem na myśli choroby. Moja niepewność dotyczyła tylko
sytuacji w której żona bez wyraźnego powodu unika spełnienia "obowiązku"..
--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
|