Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Redart" <r...@o...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Narkotyki&smierc
Date: Wed, 20 Apr 2005 22:11:42 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 33
Sender: r...@o...pl@host-81-190-8-127.gdynia.mm.pl
Message-ID: <d46d1s$mbu$1@news.onet.pl>
References: <3...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: host-81-190-8-127.gdynia.mm.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1114027900 22910 81.190.8.127 (20 Apr 2005 20:11:40 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 20 Apr 2005 20:11:40 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2180
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2180
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:317650
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Robert" <s...@v...pl> napisał w wiadomości
news:3516.00000160.42664726@newsgate.onet.pl...
> Nie bralem nigyd i nie probowalem
> Ale spytam dlaczego pod wplywem narkotykow latwiej sie jest zabic
> Dlaczego niktorzy ludzie tak wlasnie odbieraja sobie zycie
> CZy mija lek ? strach
Bo życie rozumiane w ogóle jest niemal niezniszczalne, ale
w rozumieniu jednostkowym okazuje się bardzo kruche.
Ewolucja w swoim planie nie stawiała tylko na doskonałość.
Postawiła także na różnorodność. Pod skórą osobnika przystosowanego
do życia w swoim środowisku, matka natura upycha ile się da różnych
alternatywnych możliwości. Każda istota trzyma w sobie
zamknięty potencjał wielorakich kluczy do różnych rzeczywistości,
różne klucze na różne okazje. Większość z tych kluczy jest
bezużyteczna, ale to one zdecydują, kto przetrwa po kataklizmie.
Klucze te jednak, choć bezużyteczne, trzymają w sobie potencjał,
zaklętą energię, która uwolniona na zewnątrz może okazać się
destrukcyjna. Istotę żywą można porównać do woreczka z wodą,
w którym pływają różne igiełki, ampułki z lekami, naczynka z różnymi
wonnościami i eliksirami. To, że żyjemy oznacza, że jakimś cudem
wszystkie te elementy współgrają ze sobą, pasują do siebie, pozostają
w stanie równowagi. Igiełki nakłuwają to co trzeba i jak trzeba,
lekarstwa docierają tam gdzie trzeba i w odpowiednich ilościach.
Narkotyk zaś to wskok w inną rzeczywistość. To kataklizm, który
budzi do życia to co nieznane. Czasem jest to śmieszne a czasem
tragiczne. Nadepnięty worek albo się wydmie w nieoczekiwanym miejscu
albo po prostu pęknie.
Narkotyk to wydanie się na pastwę skrajności, które w stanie
normalnym udaje się, czasem z trudem, utrzymać w stanie pokoju.
|