« poprzedni wątek | następny wątek » |
131. Data: 2005-04-14 17:32:59
Temat: Re: Naruszanie prywatnosci.Die 14-04-05 Kaja Szwarc <k...@n...o2.pl> scribsit:
> Użytkownik "Kasia " <m...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:d3js1j$7ag$1@inews.gazeta.pl...
>>> Mój pierwszy post tutaj - witam Grupę.
>>>
>> spierdalaj
>>
> Cóż za finezja :-)
Ciocia Kasia, Mistrzyni Ciętej Riposty? :)
--
Jacek Skowroński
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
132. Data: 2005-04-14 17:56:09
Temat: Re: Naruszanie prywatnosci.T.N. napisał(a):
> A jak dla mnie to tu nie ma nic do wyjaśniania.
I właśnie takie coś chciałem przeczytać.
--
Wszystko, co ludzkie, jest mi coraz bardziej obce.
GG: 7526231 www.fioletowykot.sympatia.pl fioletowykot[@]vp.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
133. Data: 2005-04-15 11:09:43
Temat: Re: Naruszanie prywatnosci.> Siwa napisał(a):
> Tylko prawo do prywatnosci (u mnie w domu) ma się od zawsze.
> Nie jest to przywilej dorosłości.
No właśnie. Z tym że osobom, które nie wychowały się w domach, gdzie każdy,
również dziecko, ma prawo do prywatności, pewnie trudno się tego nauczyć (jesli
w ogóle widzą taką potrzebę).
Zaglądanie do torebki 23-letniej córki wydaje mi się czymś absurdalnym. Ja pytam
mojej 3-letniej czy mogę jej zapakować chusteczki do jej osobistego misia-plecaka.
--
Dorota
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
134. Data: 2005-04-15 11:24:34
Temat: Re: Naruszanie prywatnosci.
"Dorota" wrote
> Zaglądanie do torebki 23-letniej córki wydaje mi się czymś absurdalnym. Ja
pytam
> mojej 3-letniej czy mogę jej zapakować chusteczki do jej osobistego
misia-plecaka.
A ja się zastanawiam, gdzie w ogóle leżą granice kogoś, kto mieszka w domu
swoich rodziców. Pomijając te, na które obie strony się umówią. Nie podoba
mi się np. stwierdzenie, że to jest dom rodziców i w związku z tym "dziecko"
ma robić wszystko, czego życzą sobie rodzice. Raz - że brzmi to tak, jakby
to nie był dom tego młodego człowieka. To dosyć szokujące dowiedzieć się, że
jest się tak naprawdę "bezdomnym". Dwa - bez względu na to, na czyim terenie
się jest, to jednak obowiązują chyba jakieś granice wspólne dla wszystkich
ludzi i do nich należą między innymi tajemnica korespodencji, intymność
(wyobraźmy sobie, że nie pozwala się synowi czy córce zamykać w łazience,
powołując się na ów akt własności domu) czy godność.
IMO grzebanie w torebce nie ma nic wspólnego z wymaganiem utrzymania
porządku.
Małgośka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
135. Data: 2005-04-15 12:03:06
Temat: Re: Naruszanie prywatnosci.kolorowa <v...@a...pl> napisał(a):
> A ja się zastanawiam, gdzie w ogóle leżą granice kogoś, kto mieszka w domu
> swoich rodziców. Pomijając te, na które obie strony się umówią. Nie podoba
> mi się np. stwierdzenie, że to jest dom rodziców i w związku z tym "dziecko"
> ma robić wszystko, czego życzą sobie rodzice. Raz - że brzmi to tak, jakby
> to nie był dom tego młodego człowieka.
To ja Ci odpowiem, bo mieszkałam wiele lat w domu mojej matki, który
przedtem był domem mojej babci, a teraz jest moim i matka mieszka u
mnie. U nas nigdy nie było _mój dom_. Panowały jakieś zasady, ale nie
oparte na własności, tylko na wspolnych założeniach.
Dom jest nasz. Zdecydowanie. Młody tez tak uważa.
--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
136. Data: 2005-04-15 12:07:30
Temat: Re: UWAGA! test dla tych, co to pierwszy raz mają już za sobąDominika Widawska napisał(a):
> puchaty wrote:
>
>> Wed, 13 Apr 2005 19:27:40 +0200, na pl.soc.rodzina, idiom napisał(a):
>>
>>> Skąd wziąłeś/wzięłaś trawkę, gdy miałeś/miałaś ją zajarać pierwszy raz:
>>
>> d)buchnąłem
>
>
> e) masaj
f) poczęstowała mnie moja pierwsza wieeeeeeelka miłość
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
137. Data: 2005-04-15 13:06:43
Temat: Re: UWAGA! test dla tych, co to pierwszy raz mają już za sobąmedea <e...@p...fm> napisał(a):
> f) poczęstowała mnie moja pierwsza wieeeeeeelka miłość
a. i oszołomioną doprowadziła do czynności nierządnych?
--
s i w a
puchaty podrzuć coś z tych cytatów
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
138. Data: 2005-04-15 13:13:10
Temat: Re: Naruszanie prywatnosci.In news:d3lasa$gi1$1@inews.gazeta.pl,
=sve@na= <s...@h...com> napisał/a:
> Kaja Szwarc wrote:
>
>> Cóż za finezja :-)
>>
>
> Chyba pozostaje tylko przeczekać - pewnie zauważyłaś ten zmasowany
> desant inteligentnych inaczej? Prędko im się znudzi, niech tylko
> słoneczko mocniej przygrzeje i będzie można piwko pod chmurką wypić
> :-)
Może to ma jakiś związek z wydarzeniem, o którym piszą tu (w linku poniżej)?
;-)
http://info.onet.pl/1081203,69,item.html
Pozdrawiam
Tatiana
--
Miłość bezinteresowna daje szczęście, a interesowna pieniądze.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
139. Data: 2005-04-15 18:42:58
Temat: Re: UWAGA! test dla tych, co to pierwszy raz mają już za sobąFri, 15 Apr 2005 15:06:43 +0200, na pl.soc.rodzina, siwa napisał(a):
> medea <e...@p...fm> napisał(a):
>
>> f) poczęstowała mnie moja pierwsza wieeeeeeelka miłość
>
> a. i oszołomioną doprowadziła do czynności nierządnych?
Dedal potrafił rożne rzeczy, więc żona Minosa urodziła dziecko.
puchaty
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
140. Data: 2005-04-15 18:54:27
Temat: Re: Naruszanie prywatnosci.Thu, 14 Apr 2005 00:34:14 +0200, na pl.soc.rodzina, Gnój napisał(a):
>> dla twojej widomosci dogadujemy sie swietnie, to sa bardzo mili ludzie i
>> bardzo wartosciowi, a ty powinnas przestac osadzac ludzi po "okladce".
>
> Dziękuje Kasiu.
Czarnecki zebrał dużą kupę chłopską.
puchaty
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |