Data: 2004-03-04 13:14:49
Temat: Re: Narzekanie (bylo: skad tyle agresji?)
Od: "EvaTM" <e...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Pyzol" <n...@s...ca> napisał w wiadomości
news:c25jf2$1pqnep$1@ID-192479.news.uni-berlin.de...
>
> "Duch" <a...@p...com> wrote in message
> news:c24cd2$3q0$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > W moim byly 3 kluby a teraz nie ma zadnego (bylem w szoku).
>
> Widac nikt ich nie chce/ nie potrzebuje. Jakby bylo inaczje, to i kluby by
> byly. Wtedy komunisci wszystko zalatwiali, aby lowic i z mety
ukierunkowywac
> aktywna mlodziez. Dzis mlodziez ma zadbac i "ukierunkowywac " sie sama.. I
> bardzo dobrze.
> > Wczoraj w TV o tym mowili -
Kaśka!....... :))
Nie włączam się w tę dyskussssję ;) bo mnie to już nie potrzebne do niczego
ale tu jednak muszę.
W moim mieście był klub Empiku, w którym od czasu.. chyba gdzieś od początku
lat 60-tych można było posiedzieć, wypić kawę lub jakiś bezalkoholowy napój,
spotkać się ze znajomymi, obejrzeć wystawę obrazów, rzeźb, posłuchać w
kameralnym wydaniu różnych Dobrych wykonawców: poetów, pisarzy, aktorów i
piosenkarzy, lub wpaść po prostu poczytać prasę (wszelką prasę - polską i
zagraniczną!). Na dole była sprzedaż książek, prasy, płyt, plakatów,
reprodukcji obrazów - wszystko to w dobrym, nie kiczowatym stylu, obok salkę
mieli filetaliści i numizmatycy.
U góry była duża sala klubowa i kilka pomniejszych - wynajmowanych na
spotkania różnego typu - tu były właśnie wystawiane różne wytwory sztuki
współczesnej, tu spotykali się z publicznością (niewielką) poeci, mogli
również spotykać się inni pasjonaci różnych dziedzin.
Niedaleko stamtąd był DKF, troszkę dalej MDK, teraz przejęty za jakieś dobra
na nowy kościół.. oczywiście Nowa Władza oddała bo po co młodym MDK..
jest za to dziesiąty już chyba kościół..
Ale wróćmy do Klubu Empik:
Przyszło Nowe. Początkowo zajęło dół - ksiązki jeszcze były ale obok
kosmetyki i jakieś tam inne gadżety.
Też się nie opłacało - weszła odzież. Potem dywany ;).. potem cholera wie co
jeszcze.. bo przestałam tam zaglądać. Stopniowo 'kultura' poszla się p*..
Teraz u góry jest dyskoteka, jakich dziesiątki wszędzie.
Nie ma gdzie posiedzieć i poczytać, lub tylko porozmawiać.
No owszem - powstało dziesiątki piwiarni ale to już jakby innna Jakość, nie
uważasz?
Nie opłaca się. Rozwój się po_prostu nie opłaca.
Od trzydziestu chyba lat odbywała się u nas Barbórkowa Drama Teatralna,
przyjeżdżały w grudniu NAJLEPSZE Teatry z całego kraju. Dopóki do biletów
dopłacały zakłady pracy, chodziło się z radością. Teraz, przy cenach biletów
po kilkadziesiąt zł/szt - pójście z rodziną na Jeden Spektakl to już Wyczyn,
nie mówiąc nawet o kilku..
Chodzą na nie nowobogaccy żeby się Pooookazać ;) bo każda okazja dobra - ci
sami bywają na kilkunastu "opłatkach" również, i na "odsłonięciach" itd.
itp. ;)
Wczoraj obejrzałam film na tvn "Epidemia", no cóż - chyba z pięć razy seria
reklam - ku***cy można dostać.
Mnożą się jak te ebole programy Idiotyczne ;)..
jakieś nowe "na żywo".. kretyństwa.
Dla młodych to już pewnie normalka, dla mnie wciąż jednak nie..
Zgadnij dlaczego? ;) Może dlatego, że gdy byłam jak oni, wolałam posiedzieć
w dotowanym klubie Empiku?
E. ;)
|