Data: 2005-03-18 14:44:01
Temat: Re: Nastolatki
Od: "Pyzol" <n...@s...ca>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Duch" <n...@n...com> wrote in message
news:d1elek$laa$1@nemesis.news.tpi.pl...
>" Młodość początku XXI wieku w ogóle nie jest zbyt radosna.
> Dwóch na trzech nastolatków przyznaje,
> że "w ostatnim tygodniu martwiło się o zbyt wiele rzeczy naraz" (pyt. 3).
> Co drugi czuł się nieszczęśliwy, zdołowany, bezsilny.
> Ponad jedna trzecia miała problemy ze spaniem. "
>
> "Co ósmy młody miał kontakt z twardymi narkotykami (kokainą, amfetaminą
> itd.)"
Pozwole sobie cofnac sie o stulecie. Jak wygladaloby podobne zestawienie,
gdyby ktokolwiek pofatygowalby sie wowczas je zrobic?
Zaraz na poczatku ub. stulecia nastolatki we Wrzesni odebraly porzadny
lomot za to,ze modlily sie w jezyku polskim.
....................................................
............
Dwoch na trzech uczacych sie nastolatkow przyznaje, ze brala udzial w
akcjach demonstracyjnego opuszczenia szkol na znak protestu przeciwko
okrucienstwom carskiego wojska wobec strajkujacych w Petersburgu i wyrazenia
zadan szacunku dla praw czlowieka. Nieuczacy sie ze srodowisk robotniczych,
brali udzial w strajkach solidarnosciowych, ktore rozlaly sie wowczas po
Krolestwie. Nieuczacy sie ze srodowisk wiejskich nadal pasli krowy i gesi, i
czapkowali dziedzicom.
Ilu na ilu od 1906 przystepowalo do oddzialow paramilitarnych organizowanych
przez Pilsudskiego - nie policze, za malo danych. Ilu poumieralo w
nastolactwie z glodu, nieleczonych - na skutek ubostwa - chorob, w wypadkach
przy katorzniczej pracy w fabrykach, etc. etc - tez nikt sie nie fatygowal
wowczas liczyc.
Niewiele tez jest wiadomo ( oprocz tego iz chodzi o setki tysiecy ludzkich
istnien) o nastolatkach sila wcielanych do carskiej armii ( od 12 roku
zycia), szczegolnie tych z mniejszosci narodowych rosyjskiego imperium,
wobec ktorych owo wcielanie bylo nader strategicznym elementem rusyfikacji i
prawoslawizacji owych mniejszosci. Domyslam sie, iz nie tylko co drugi z
nich "czul sie zdolowany i bezsilny". Jakich narokotykow uzywal - trudno
powiedziec. Prawdopodobnie ostro pil ( m.in. dlatego pewnie mial mniejsze
problemy ze spaniem, jesli mu w ogole spac pozwalali). Bez watpienia,
martwil sie naraz o "rzeczy" tylko kilka - aby przezyc i calo wrocic do
domu. Po latach ilu? Ano trudno powiedziec, czesto kilkunastu.
Eeeech! To bylo zycie! To byly czasy!
Kaska
|