"Duch" <n...@n...com> wrote in message
news:d1mkcj$t7k$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Zreszta - co to ma do rzeczy - starcza czy nie - lepiej nie placic nic.

Mylisz sie, ale o tym kiedy indziej.
>
> Kolezanko ;)
> Nie mieszkasz w Polsce to powiem Ci jak tu jest :)

Wlasnie wrocilam. C u s tam widzialam sama.
> W zeszlym roku padł specyficzny rekord - mianowicie,
> liczba NIE pracujących, ale zdolnych do pracy (nie licze dzieci),
> czyli rencisci, emeryci, itd.
> _przekroczyła_ liczbe pracujących (proporcje 13 mln -12 mln).

Wlasnie medytuje nad dokumentami PiSu na temat bezrobocia.
>
> Dalej - 60% ludzi zyje na krawędzi ubóstwa lub poniżej.
> Poniżej to 20% spoleczenstwa.
> Potrafiła byś wyżyć za 200$ miesięcznie lub mniej?

Byly czasy, ze musialam - nie wierzysz? Byly czasy, ze musialam i nie mialam
obok nikogo kto by mi pozyczyl "do pierwszego", a dla banku bylam zbyt malo
wierzytelna na pozyczki czy karty kredytowe. Opowiedziec ci o praniu w dwoch
pralniach i zasuwaniu po prywatnych domach pomiedzy przewalaniem ton workow
z brudna bielizna? Opowiedziec ci, jak w nocy przesladowaly mnie koszmary
furkoczacych przescieradel, a kregoslup strzelal w rece bolem nie do
wytrzymania ? Opowiedziec ci o pijackich awanturach, ktore umilaly nam zycie
w okazyjnych i nader rzadkich chwilach wytchnienia?

O czym mam ci opowiedziec, abys zrozumial, ze, coz - wyzej d.... nie
podskoczysz? Pytaj, opowiem o wszystkim.

> W Polsce 60% ludzi tak żyje.

Wiem. Masz jakis sposob aby to zmienic?
>
> Jezeli nie lubisz czarnowidztwa to musze Cie zmartwic.

Alez ja sie bardzo ciesze, ze nie lubie czarnowidztwa i ani mi sie sni tym
martwic!;)
> Aktualnie w Polsce rzadzi (...)

Pozwole sobie...mam jakies , irracjonalne zapewne, przekonanie, ze kto i jak
w Polsce rzadzi to ja wiem nienajgorzej.

Nie przekonuj mnie, ze jest zle. Jest duzo lepiej, niz spodziewalam sie, ze
bedzie ( wlasnie swiadoma tych statystyk o bezrobociu, stopie zyciowej jak
rowniez zalosnego stanu polskiej polityki). A nie tylko w Warszawie bylam.

Jeszcze raz: widzisz, ja mam inna perspektywe, inne porownania: mieszkam w
jednym z najbogatszych i najlepiej urzadzonych krajow na swiecie. A jest tu
i bieda, i korupcja i wieloletni niedowlad polityczny. Straszliwe szastanie
publicznymi pieniedzmi i coraz bardziej zapadajaca sie opieka lekarska. Moje
pokolenie juz ma zapowiedziane, ze nie mamy co liczyc na odbieranie
panstwowej emerytury (na ktora odkladac mamy obowiazek i nikt sie nas nie
pyta o zgode kiedy nam skladki z pensji odciagaja). Tych pieniedzy, po
prostu n i e b e d z i e.

Do kogo masz pretensje, Duchu o to wszystko, co ci sie w Polsce nie podoba?
Do "ukladu okraglostolowego" sprzed 15 lat? Do fatalnie glosujacego wyborcy,
czy elit, na ktore nie ma co glosowac? A gdzie s i e b i e w tym
umiescisz?

Na kogo wylejesz te rozpierajaca sie zolc? I najwazniejsze - co ci to da?
Wylewasz wszak, przynajmniej tutaj, od lat. I co? Polepszylo ci sie? Polsce
sie polepszylo?

Czego oczekujesz? Widowisk? Przeciez takiej pysznej zabawy, jaka funduja
nam dzis politycy, dawno nie bylo! Naprawde jest przynajmniej rzeczywiscie
ciekawie.

I nie przejmuj sie tak tym, co mowia czy pokazuja w telewizji - pamietaj, to
jest tez tylko show. Niczym innym ona byc nie moze.

Kaska