Moncia wrote in message <8l72ti$10v$1@zeus.man.szczecin.pl>...

>Probuje podsumowac :
>
>skoncentrowana na sobie jak trzylatka
>niereformowalna jak stetryczala babulinka
>
>egzaltowana jak licealistka
>z zacieciem na manipulatorke godnym "ryczacej czterdziestki"
>
>kocha niezaleznie od wygladu
>nienawidzi ojca za lachmaniarski ubior
>
>klnie gorzej niz parobek babci
>pisze wiersze jak przystalo na delikatne dziewcze...
>
>To Czarnobyl tak wplynal na dzieci?


Tak. I Coca Cola. A powaznie z pewnym niepokojem zauwazam ze dorastanie
biologiczne przebiega obecnie znacznie szybciej niz pare lat temu. Dochodza
do tego aspiracje bycia doroslym (obecnie w liceach mamy do czynienia z
walka na smierc i zycie o oceny, nawet kosztem kolegow z klasy).
Jednoczesnie sfera emocjonalna pozostaje coraz bardziej w tyle, nie mowiac o
naszpikowaniu jej roznymi bzdurkami pochodzacymi z mediow.

Pozdrawiam
YaANCeY