W dniu 2010-11-17 09:44, Vilar pisze:

>> ... zakazac noszenia legginsow w miejscach publicznych.
>> Cholera, zamienilem dzis kilka slow ze znajoma, lekko zamyslililem sie
>> jakos nad jej legginsami i troszke nad ich zawartoscia i zapomnialem,
>> ze mam odebrac koszule od krawcowej.
>> Potem w godzinach szczytu na dojazd do niej i powrot musialem
>> poswiecic godzine swojego zycia w jakichs beznadziejnych korkach.
>> Ja rozumiem wszystkie za i przeciw oraz naprawde doceniam niewatpliwa
>> estetyke takich legginsow, ale to jest juz troche umyslne molestowanie
>> psychiczne i IMO powinno byc zakazane przynajmniej w miejscach
>> publicznych.
>> Tymbardziej ze aura bynajmniej nie sprzyja i musi byc przeciez w nich
>> zimno, a wiec niezbyt komfortowo.
>
> Zamiast się cieszyć, że się rozmarzyłeś....
> A idź Ty....
>
> :-))))

Ale takie rozpraszanie jest niedopuszczalne, szczególnie w listopadzie
(skoro w październiku zakazał spacerów:)). Wszystkie nogi powinny być
schowane w bezkształtnych dresach! Podobnie inne trzeciorzędne cechy
płciowe (tu już łatwiej, bo faktycznie chłodno).

--
Pozdrawiam - Aicha

http://2.bp.blogspot.com/_sYsWbXIzJEc/TAyvdVKIjkI/AA
AAAAAAA24/6uht9yWOulw/s1600/Rafal_Dutkiewicz_fot_255
3661.jpg