Data: 2005-11-26 15:38:00
Temat: Re: Natręctwa
Od: "iwanos" <i...@1...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> No ok ale np na czym moze polegac ta pomoc ?
Wg mnie pomoc polega na tym, zeby pomagać bliźniemu w ciężkich chwilach.
Pewien stary indiański wódz opowiedział mi kiedys historie, która wywarła na
mnie wrażenie i sprawiła ze zaczalem sie cieszyć czymś w zyciu. Teraz wiem
ze nie mozna byc egoistom , trzeba pomagac ludziom. Historia opowiadała o
tym jak pewien chłopiec imieniem "kakaowe oko" nikomu nie chciał pomagać,
był silny i mądry i miał wszsytko w nosie. Pewnego razu napadł na niego
bawołu, który zrobił wielkie spustoszenia na jego klatce piersiowej, flagi
wystawały z niego jak piora z pioropusza. Wtedy tez nadjechał COWBOY
imieniem BILL KIDDI SHITI, kowboj wiedział co się święci, że życie kakaowego
oka wisi na włosku i że sam nie da rady zrobić sobie kupy na klate. Wtedy
tez wypiął dupe i postawił 2 klocki oddalone od siebie około 10cm, potem
prawą dłonią rozsmarował po klacie chlopca, a ten jak za dotknięciem
czarodziejskiej różdżki odzyskał zdrowie, rany zaczęły się goić, a kakaowe
oko od tej chwili stawiał ludzią na klatach kupy lecząc ich dolegliwości.
Został okrzyknięty w swojej wiosce szamanem a jego kupa została wyżeźbiona w
starej indiańskiej fajce. Lecz chłopak nie zapomniał komu to zawdzięcza.
Zawdzięczał to ze przejrzał na oczy staremu COWBOYOWI KIDIEMU, który zawsze
po postawieniu klocka jedzie w zachód słońca na swoim rumaku ...
|