| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2002-11-21 13:46:30
Temat: Re: Naturalne planowanie rodziny
> Chciałbym się nieco więcej dowiedzieć na ten temat od "praktyków".
Aktualnie
> mój krewny planuje ślub i przechodzą z TZ przez całą procedurę poradni i
> nauk przedmałżeńskich, gdzie indoktrynują ich jak to należy planować
> rodzinę, używać tych wszystkich tabel, kalendarzy itp (zamiast skutecznych
> środków antykoncepcyjnych). Natomiast z drugiej strony - tych
> doświadczonych - słyszę o miernej przydatności tej metody.
> Nieśmiało przyznam że jestem zwolennikiem tych skuteczniejszych
> (pewniejszych metod), jednakże chciałbym się dowiedzieć więcej na
poruszony
> temat.
Zapomniałem dodać że bardzo zależy mi na opini osób, które dłużej już
używają tej metody.
Ciekawi mnie jak sobie radzicie ze spontanicznością kontaktów, itp.
Pozdrawiam
Adam
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2002-11-21 13:56:11
Temat: Re: Naturalne planowanie rodzinyUżytkownik "Adam"
> Chciałbym się nieco więcej dowiedzieć na ten temat od "praktyków".
Aktualnie
> mój krewny planuje ślub i przechodzą z TZ przez całą procedurę poradni i
> nauk przedmałżeńskich, gdzie indoktrynują ich jak to należy planować
> rodzinę, używać tych wszystkich tabel, kalendarzy itp (zamiast skutecznych
> środków antykoncepcyjnych).
Od siebie nie mogę nic na ten temat powiedzieć, sama jestem zwolenniczką
tabletek anty kiedy komuś mocno zależy by nie zajść w ciążę w danym
momencie i tak właśnie się zabezpieczaliśmy. W swoim czasie kiedy
musieliśmy przejść przez tę całą indoktrynacyjną procedurę
potwornie się złościłam i stanowczo odmówiłam obserwacji cyklu (warunek
konieczny uzyskania zgody na ślub ;-)) jako kompletnie dla mnie
nieprzydatnej.
Teraz jednak kiedy mocno staramy się o drugiego malucha i prowadzę
obserwacje widzę jak bardzo niepotrzebnie tak wierzgałam ;-)
To prawda jednak że jest to metoda bardziej przydatna dla planujących
zajść w ciązę (dokladnie wiadomo kiedy jest czas płodny), niż w nią nie
zajść
(to przez cholernie długą żywotność tych waszych żyjątek ;-) - co prawda na
wykresie
jawi się jasno że owulacji nie ma ale tak naprawdę nigdy nie wiadomo czy
organizmowi coś nie odstrzeli i pojawi się nagle wcześniej niż zawsze lub
drugi raz w cyklu).
>Natomiast z drugiej strony - tych
> doświadczonych - słyszę o miernej przydatności tej metody.
Słuchaj, a jesteś pewny że oni mieli większe niż Twoje pojęcie
o tych metodach i nie stosowali _kalendarzyka_? Wówczas jestem
w stanie uwierzyc we wszystkie ich zarzuty ;-)
Metoda kalendarzyka polegała na przewidywaniu i statystyce
a metody npr na obserwacji i nie tylko temperatury jak w przypadku
kalendarzyka
ale własnego organizmu i objawów jakie jest łaskaw nam wysyłać ;-)
--
Pozdrawiam
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2002-11-21 15:35:57
Temat: Re: Naturalne planowanie rodziny> Proszę mi wybaczyć, ale naturalne planowanie rodziny można między bajki
> włożyć. ;-)
> Tego uczą teoretycy przed ślubem. Może lepiej popytać ginekologów (których
> pacjentki stosowały kalendarzyk) ;-)
> Może drogie "doświadczone" grupowiczki wypowiedzą się o skuteczności
> kalendarzyka ?
Ja osobiście wybaczam, ponieważ widzę, że nie wiesz, że NPR z
"klendarzykiem" kompletnie nie ma nic wspólnego.
Dziś NPR to obserwacja całej siebie, a śluz, temperatura i miesiączka to
rzeczy najważniejsze, ale nie jedyne, ktore się bierze pod uwagę.
www.npr.pl
Poza tym, co jest kwestią zasadniczą, każdy ma pewne swoje zasady w życiu,
których się trzyma. U mnie jedną z takich zasad jest właśnie stosowanie NPR.
Pozdrawiam serdecznie,
Boa.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2002-11-21 15:39:04
Temat: Re: Naturalne planowanie rodziny> Zapomniałem dodać że bardzo zależy mi na opini osób, które dłużej już
> używają tej metody.
> Ciekawi mnie jak sobie radzicie ze spontanicznością kontaktów, itp.
Przyłączam się do tego pytania :-)))
Boa.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2002-11-21 15:54:59
Temat: Re: Naturalne planowanie rodziny> Poza tym, co jest kwestią zasadniczą, każdy ma pewne swoje zasady w życiu,
> których się trzyma. U mnie jedną z takich zasad jest właśnie stosowanie
NPR.
> Pozdrawiam serdecznie,
> Boa.
Witaj,
A co sądzisz o efekcie (nie wiem jak się fachowo nazywa) "owulacji na
życzenie"? Czyli np. drugiej owulacji w cyklu, która może się zdarzyć pod
wpływem emocji, gwałtu (!), po długiej nieobecności partnera itp.
Czytałam o tym kiedyś w książce "Wojna plemników" (nawiasem mówiąc -
ciekawa - polecam)
Ola
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2002-11-21 17:02:52
Temat: Re: Naturalne planowanie rodziny> Witaj,
> A co sądzisz o efekcie (nie wiem jak się fachowo nazywa) "owulacji na
> życzenie"? Czyli np. drugiej owulacji w cyklu, która może się zdarzyć pod
> wpływem emocji, gwałtu (!), po długiej nieobecności partnera itp.
>
> Czytałam o tym kiedyś w książce "Wojna plemników" (nawiasem mówiąc -
> ciekawa - polecam)
W przypadku stosowania NPR należy cały czas mieć na uwadzę, że to nie jest
metoda 100% (jak każda). Tak czy inaczej, na dziecko trzeba być więc
przygotowanym.
Boa.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2002-11-21 17:20:38
Temat: Re: Naturalne planowanie rodziny> W przypadku stosowania NPR należy cały czas mieć na uwadzę, że to nie jest
> metoda 100% (jak każda). Tak czy inaczej, na dziecko trzeba być więc
> przygotowanym.
> Boa.
Cóż.....przeczytałam uważnie ( z życzliwym nastawieniem) chyba wszystko o
NPR, co było na podanej przez Ciebie stronie.
Zdecydowanie brak mi tam odpowiedzi na ważne dla mnie pytania.
Szkoda, bo mam przeciwskazania do stosowania pigułek. Rozmawiałam kiedyś
kilka godzin z dziewczyną, która była w tej "Lidze" (czy jak to się nazywa)
i ona nie potrafiła odpowiedzieć na moje pytania.
W końcu stwierdziła, ze to metoda nie dla mnie. Niestety chyba ma
rację....to nie jest metoda dla każdej pary (nawet zakładając dobrą wolę
obojga partnerów)
Ola
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2002-11-21 23:31:22
Temat: Re: Naturalne planowanie rodziny
Użytkownik "Oleńka" <o...@b...wroc.pl> napisał w wiadomości
news:arj42r$jkf$1@opat.biskupin.wroc.pl...
> Cóż.....przeczytałam uważnie ( z życzliwym nastawieniem) chyba wszystko o
> NPR, co było na podanej przez Ciebie stronie.
> Zdecydowanie brak mi tam odpowiedzi na ważne dla mnie pytania.
> Szkoda, bo mam przeciwskazania do stosowania pigułek. Rozmawiałam kiedyś
> kilka godzin z dziewczyną, która była w tej "Lidze" (czy jak to się
nazywa)
> i ona nie potrafiła odpowiedzieć na moje pytania.
> W końcu stwierdziła, ze to metoda nie dla mnie. Niestety chyba ma
> rację....to nie jest metoda dla każdej pary (nawet zakładając dobrą wolę
> obojga partnerów)
> Ola
> >
Ja uważam że jest to metoda wyłącznie dla par akceptujących siebie wzajemnie
jako ludzi płodnych.
Pozdrawiam
Dorunia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2002-11-22 03:23:38
Temat: Re: Naturalne planowanie rodziny> Ja uważam że jest to metoda wyłącznie dla par akceptujących siebie
wzajemnie
> jako ludzi płodnych.
>
BRAWO!!!!!!!!!!!! REWELACYJNE zdanie. Oto dokładnie chodzi w tej metodzie i
w tym podejściu do życia :-))))
Pozdrr.,
Boa.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2002-11-22 07:26:48
Temat: Re: Naturalne planowanie rodziny> > Ja uważam że jest to metoda wyłącznie dla par akceptujących siebie
> wzajemnie
> > jako ludzi płodnych.
O tak Doruniu....czyli należy jednak się liczyć z "wpadką" :) Która
oczywiście wpadką nie jest, gdy ją z góry akceptujemy, prawda?
Dlatego też zabezpieczam się z mężem na kilka sposobów. U mnie kolejna
ciąża byłaby się żle skończyć :(
A nie uśmiecha mi się aborcja.
Tak więc to nie dla mnie......szkoooda.
Pozdrawiam serdecznie,
Ola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |