Data: 2002-11-05 23:00:00
Temat: Re: Nauka
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"DanKan" w news:aq9d08$dd4$4@news.tpi.pl napisal(a):
>
> Moj problem wyglada nastepujaco brak mi checi
> do nauki. A ze zbliza sie matura
Heh - pamietam jak to bylo ze mna i z kumplem. Planowalismy juz pod koniec
III klasy. W wakacje gramatyka z angielskiego, pozniej jakies powtorki.
Systematycznie historia i polski. Ale jakos wakacje minely i do ksiazek
nie zajrzelismy. No ale to wakacje byly wiec moglismy sobie wybaczec. W
roku szkolnym juz bierzemy sie do dziela! Jak sie pozniej okazalo tak tak
wylenilismy sie w IV klasie, jak jeszcze nigdy nam sie nie przydazylo ;-P
Doszlo do tego, ze przestalismy nawet zeszyty prowadzic - zwyczajnie sie
nie chcialo ;) Matura probna... heh... same paly i mierne ;-P Jednak to
nas nie przerazilo. Do matury zaczelismy powtarzac kilka dni przed.
Wyszlismy z zalozenia, ze chodzilismy do szkoly przez te wszystkie lata -
czego sie nauczylismy to nasze. Teraz kucie w panice nic nie da. Mature
zdalismy - to byl smiech na sali. Choc gdybysmy dostali inne pytania
mogloby juz tak wesolo nie byc ;) Nie mam zamiaru namawiac Cie do tego,
ze warto mature olac i nie powtarzac. Jednak nie warto tez chyba zbytnio
sie przejmowac. Jesli potrafisz myslec (jesli nie to lepiej sie naucz)
wtedy wiedze, ktora juz zdobyles bedziesz potrafil odpowiednio
wykorzystac. Przegladaj notatki z poprzednich lat, staraj sie zrozumiec
pewne zagadnienia, wyszukuj interesujace watki... bedzie dobrze :)
pozdrawiam
Greg
|