« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-05-01 00:15:22
Temat: Re: Nauka, filozofia i psychoanaliza
>O ile pamietam na wykladzie z filozofii prof. Lipiec ujal to nawet krocej
>(za Kantem): "Ruchy niegodne filozofa". Ale i tak na to samo wychodzi...
Czy
>sa tu jacys filozofowie i jak sie do tego "ustosunkowywuja"? ;))))
>
>
>Pozdrawiam
>j23
>
>"Consuetudo est altera natura" (Cycero)
>
>
>
Hmmm... Kant odebral surowe religijne wychowanie; byl z wyznania
protestantem,moralizatorem i zagorzalym obronca chrzescijanstwa; a wiek
XVIII, bynajmniej, nie byl czasem kiedy do tematu sexu podchodzono
liberalnie (o ile w ogole taki temat - w dyskusjach rzecz jasna - istnial).
No i nie jestem pewna, ze nalezy traktowac Kanta jako autorytet w tejze
dziedzinie.... Chcialoby sie powiedziec: "na pieszczote trzeba zasluzyc...".
Pozdrawiam, EwaS.
--
Archiwum listy dyskusyjnej pl-sci-psychologia
http://www.newsgate.pl/archiwum/pl-sci-psychologia/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-05-03 18:04:03
Temat: Re: Nauka, filozofia i psychoanaliza
EwaS napisał(a) w wiadomości: <042801bfb302$8594ef20$4935a0d4@default>...
>Hmmm... Kant odebral surowe religijne wychowanie; byl z wyznania
>protestantem,moralizatorem i zagorzalym obronca chrzescijanstwa; a wiek
>XVIII, bynajmniej, nie byl czasem kiedy do tematu sexu podchodzono
>liberalnie (o ile w ogole taki temat - w dyskusjach rzecz jasna - istnial).
>
>No i nie jestem pewna, ze nalezy traktowac Kanta jako autorytet w tejze
>dziedzinie.... Chcialoby sie powiedziec: "na pieszczote trzeba
zasluzyc...".
Daj spokoj, nie mozna wszystkiego zwalac na wychowanie i geny.
Ja przez tego popapranca o malo co nie oblalam historii filozofii. Jeszcze
go (Kanta znaczy sie) dorwe, obojetnie, w ktorym wcieleniu.
Moncia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |