etm napisał(a):
> U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
> news:eb3fc518-0364-4538-ae48-be924626c957@z15g2000yq
m.googlegroups.com...
>
> Hanka napisaďż˝(a):
> > On 30 Mar, 22:21, glob <r...@g...com> wrote:
> >
> > > Baranie- gdyby�my si� tak powtarzali to w jaskiniach by� siedzia�,a
> > > twoi dziadkowie nie mieli poj�cia o internecie,lotach w
> > > kosmos,sterydach ,co� z pokolenia na pokolenie skacze ten rozw�j
> > > cywilizacyjny i ta ewolucja-jako� niesamowicie cz�sto
> >
> > Spoko, Glob, spokojnie.
> >
> > etm m�wi o mentalnosci, a nie o rozwoju cywilizacyjnym.
> > To sa dwie rozne sprawy.
> > Chyba niepotrzebnie sie tak zaperzasz.
> >
> > Do�� istotny jest wiek obserwatora.
> > I uwazne przygladanie sie tym samym ludziom, na przestrzeni kilku,
> > kilkunastu lat.
> > Dopiero wtedy widac to, o czym wspominam.
>
> To czego baranico nie jeste� analfabetk� jak tw�j dziadek i posiadasz
> wra�liwo�� do zwierz�t ,kt�ra dla dziadka jest zupe�nie niezrozumia�a
> i si� wyg�upisz w wegeterianizmy.Co dziadziu� ubolewa ,�e mi�sko dla
> zdrowai potrzebne i nie chce s�ysze� ,�e mo�na diet� u�o�y�
> odpowiednio.Twoi rodzice �abek nie sprz�tali z ulic,a wra�liwo��
> niestety zmienia obraz �wiata.
>
> ___________________
>
> S�aby z ciebie obserwator, baranie!
> Post�p tworz� ci nieliczni, reszta tylko konsumuje to co pozwala wygodniej
> przetrwaďż˝.
> Konsumuje jedynie efekty rozwoju innych, nie ich dokonania intelektualne.
> Najcz�ciej nie rozumiej�c zreszt� zasady dzia�ania rzeczy, kt�re ich
> otaczajďż˝.
> Nie wiesz nic o tym co robi� i my�l� w swoim wygodniejszym �wiatku,
> wewn�trz niego. I niech tylko rzeczywisto�� stanie si� trudniejsza do
> ogarni�cia,
> m�zg s�abiej zacznie kojarzy�, warunki si� pogorsz�, a m�odsi wypr�
ich
> z aktywnej walki o byt, pozostaj� wzorce my�lenia i dzia�ania, kt�re
> pami�taj�
> z dzieci�stwa, kt�re_sprawdza�y_si� wtedy. I nawet to co kiedy� czytali
> i troch� nawet mo�e zaczynali rozumie�, odp�ywa w niebyt.
> Pozostaj� wzorce wa�nych doros�ych z czas�w dzieci�stwa i to co powie
> przyw�dca stada
> cho�by �ga� jak z nut ale przypomina� jaki� autorytet, by czasem
g�aska� a
> czasem stawia� do k�ta.
> Wiem �e to smutne i trudne do przyj�cia, ale tak to w�a�nie wygl�da.


Naprawde słaby?A może chcesz żyć jak buraki w ich oblaśnej mechanice
życia.
http://www.psychologia.edu.pl/index.php?dz=czytelnia
&op=opis&id=7665