Uważam, że jest to możliwe, chociaż niedobory pewnych składników w
pożywieniu - o czym pisze niżej Adam - prawdopodobnie mają niemały udział w
tym. Dlatego namawiam do spożywania orzechów, gorzkiej czekolady, kapusty
kwaszonej, razowego chleba itd.

Mnie spotkał taki o to przypadek. Pewnego roku wyjechałem ze Śląska na
Kujawy w Nowy Rok. Droga dość długa, a tu już na samym początku zaczęło
bardzo ostro sypać śniegiem. Podróż była niesamowicie trudna, co rusz
widzieliśmy samochody w rowach. Podczas podróży nie czułem się spięty czy
nerwowy, jednak całą podróż musiałem być maksymalnie skoncentrowany. Jednak
po szczęśliwym dotarciu na miejsce tak mi ścisnęło klatkę piersiową, że z
wielkim trudem mogłem się ruszać i oddychać. Właściwie to doczołgałem się na
pobliskie pogotowie, gdzie dano mi dwa zastrzyki w pupę ;-). Wtedy dopiero
trochę puściło i jakoś udało mi się zasnąć. Wniosek stąd taki, że nie zawsze
widać na zewnątrz to, że coś mocno przeżywamy.

Pozdrawiam,

andrzej
www.glowacki.art.pl