Hej.
Konrad Milczar wrote in message news:8tpv3m$302$4@news.tpi.pl...
> Czesc.
/.../
> Jak sam widzisz bycie przekonUJACYM to sprawa wzgledna. Dla jednego
> jest to obrazanie wulgaryzmami a dla innego zwracanie sie w liscie z malej
> litery.
Mój błąd. Przekonującym to nie to samo co WIARYgodnym, a o tu przeciez
o wiarygodność chodzi. Być może dotknąłem Cię też jakąś małą literą KM,
za co proszę o wybaczenie... ;). W moim 'notesie' mam koło Ciebie również słowo
"wrażliwy" więc może popracujemy bardziej nad tą stroną naszej wymiany zdań?

/.../
> Nie Steerpiczku, ..
O! Jak ładnie do mnie mówisz...:) dzięki - pewnie idzie lepsze. Idą zmiany.
I trzeba je zauważać. I doceniać...

> To ty tkwisz w martwym punkcie niemogac sie przebic wyzej.
> Pamietasz jak pisalem o tych drzwiach, ktorymi mozesz
> zawsze wyjsc? Ty nadal walisz glowa o sufit...

Nie masz wrażenia Konradzie, że nie posługujesz się żadnym argumentem?
Mówienie w kóło "ty to, ty tamto, ty taki, ty owaki..." nie prowadzi DALEJ.
To takie wystawanie czupurne wedle płota i straszenie lusterkiem.

Swoją drogą zastanawiam się, czy nie powinien pojawić sie tu pragmatyczny
Stefan, i w myśl współpracy międzypokoleniowej rzec jakieś twórcze słowo...

>>> To zalezy na jakim polu dzialamy. Jesli mowimy o swoim zyciu i swojej
>>> osobowosci to mozemy wyelimionwac co tylko sie nam podoba. Jesli jednak
>>> probujemy zaprowadzc swoj porzadek na obcym terytorium to sprawa
>>> zmienia sie diametralnie.
na to rzekł Steerpik:
>> Terytorium psp nie jest dla mnie obcym terytorium.
a odparł Konrad:
> Ja mowie o przekonaniach innych ludzi a nie o psp.

Nie wiem dlaczego mówisz o przekonaniach innych ludzi. Mnie Twoje przekonania
interesują JEDYNIE na tyle, na ile wpływasz nimi na postać psp. Twoje błądzenie
jest w zakresie mojego celu jedynie dlatego, że aktywnie emanujesz nim na psp.
Mam wówczas dwa wyjścia - albo wpłynę na Twoje przekonania, albo dokonam
ich jasnej interpretacji na psp (oczywiście subiektywnej). Nie zamierzam robic tego
pierwszego a robię drugie. Nie wiem z jakim skutkiem. Mam jednak cichą nadzieję
(bez emocji), że przy okazji dokona się również i pierwsze.

/.../
> W poscie od Zeliga 9 padlo pytanie... w sumie retoryczne:
> "Zastanawiam sie, dlaczego nikt nie poparl Steerpika w dyskusji z
> "Milczarem". Czyzby nikt nie zrozumial o czym jest jest mowa?
> Chyba jednak wiele osob zorientowalo sie, ale dlaczego nie zareagowalo? "
>
> Co o tym myslisz?

Odpowiedziałem już w wątku o "uczciwości na grupie" - i tam też bądź łaskaw
się przemieścić.

/.../
> A skad rozumowanie, ze moja postac to tylko jeden adres?

Dopóki jesteś "niewidzialny", anonimowy, bez kręgosłupa i charakteru, dopóki
nie mówisz nic charakterystycznego lub kontrowersyjnego, możesz sobie
funkcjonować z dowolnej liczby adresów. Ale spróbuj z innego adresu poprzeć
poglądy lub stanowisko Adriana, a natychmiast zostaniesz napiętnowany.
Mógłbys się wiele nauczyć z historii Ani L. gdybyś był bardziej elastyczny.

Czego Ci niezmiennie życzę.

> pozdrawiam,
> "Milczar".
--
pozdrawiam
Steerpik
- - - - - -