Data: 2012-09-13 11:39:44
Temat: Re: Nie chce mi się żyć...
Od: "Zagros" <z...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "medea"
>>> Co powoduje Twoje wątpliwości?
>> Moje życie.
>
> Nie znasz go do końca. Nie wiesz, co jeszcze przed Tobą. A TO
> właśnie + to, co teraz - jest najważniejsze.
Zgoda. :)
>>> A z drugiej strony - po czym rozpoznałbyś, miałbyś ~pewność, że
>>> Bóg Tobą kieruje? :)
>> Czy ja wiem...
>> Po trafnych wyborach ?
>
> To też niewiele mówi, bo trafność można określić po celu, do którego
> się mierzy.
Niby tak, ale ja żyję bez celu, tak mi się zdaje.
>
>> Po swoich utraciłem rodzinę :o/
>
> Na zawsze?
POgodziłem się z rodziną,
ale juznigdy nie będzie jak kiedyś. :o/
> A może gdzieś czeka ktoś lub coś, komu/czemu bardziej jesteś
> potrzebny?
Może ojcu, ale gdyby nadal ze mną mieszlali,
też mógłbym mu pomagać.
>> Poza tym myślę, że jest w każdym z nas,
>> tylko nie zawsze może się przebić przez
>> nasze własne ego :)
>
> Myślisz, że mógłby być tak słaby? ;)
Tak jak na krzyżu... :o/
--------------------------
Moim zdaniem Bóg jest słaby, bo jak by
mógł odczuwać to, co my odczuwamy ?
I czy dobro nie jest słabsze od zła ?
> Ewa
zdar
zagros
Mój Bóg jest humanistą.
|