Nie chce mi się żyć...
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 73
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
61. Data: 2012-09-13 12:04:56
Temat: Re: Nie chce mi się żyć...Od: "kiwiko" <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Zagros" <z...@g...pl> napisał w wiadomości
news:k2sh20$grq$1@node1.news.atman.pl...
> Użytkownik "kiwiko"
>
>>> Poza tym myślę, że jest w każdym z nas,
>>> tylko nie zawsze może się przebić przez
>>> nasze własne ego :)
>>>
>> ale On nie musi się przez nic przebijać ;)
>>> to Ty mając wolną wolę wybierasz drogę ;)
>
> Moim zdaniem jest w nas,
> by mógł odczuwać to, co i my odczuwamy. :)
jeżeli zna nasze myśli ;)
kiwiko
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
62. Data: 2012-09-13 12:08:29
Temat: Re: Nie chce mi się żyć...Od: "Zagros" <z...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "kiwiko"
>> Moim zdaniem jest w nas,
>> by mógł odczuwać to, co i my odczuwamy. :)
>
> jeżeli zna nasze myśli ;)
To jednak nie to samo, prawda ?
Znać czyjeś myśli, a odczuwać to,
co ktoś odczuwa, zwłaszcza jak ktoś
czuje beznadzieję istnienia. :o/
> kiwiko
zdar
zagros
Mój Bóg jest humanistą.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
63. Data: 2012-09-13 12:16:36
Temat: Re: Nie chce mi się żyć...Od: Ed <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
W dniu 2012-09-13 13:46, Zagros pisze:
> Użytkownik "kiwiko"
>
>>> Poza tym myślę, że jest w każdym z nas,
>>> tylko nie zawsze może się przebić przez
>>> nasze własne ego :)
>>>
>> ale On nie musi się przez nic przebijać ;)
>>> to Ty mając wolną wolę wybierasz drogę ;)
>
> Moim zdaniem jest w nas,
> by mógł odczuwać to, co i my odczuwamy. :)
Imo jesteśmy bardziej jak rzucone kości do gry i o tym co na koniec
wypadnie decydują jego nauki obecne w naszym życiu i postępowaniu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
64. Data: 2012-09-13 12:21:49
Temat: Re: Nie chce mi się żyć...Od: Qrczak <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
Dnia 2012-09-13 13:30, obywatel medea uprzejmie donosi:
> W dniu 2012-09-13 12:26, Zagros pisze:
>> Użytkownik "medea"
>>
>>> Co powoduje Twoje wątpliwości?
>>
>> Moje życie.
>
> Nie znasz go do końca. Nie wiesz, co jeszcze przed Tobą.
A ja wiem, a ja wiem. Odejdę.
> A TO właśnie +
> to, co teraz - jest najważniejsze.
qr.a
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
65. Data: 2012-09-13 13:03:36
Temat: Re: Nie chce mi się żyć...Od: "kiwiko" <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Zagros" <z...@g...pl> napisał w wiadomości
news:k2sibr$i4t$1@node1.news.atman.pl...
> Użytkownik "kiwiko"
>
>>> Moim zdaniem jest w nas,
>>> by mógł odczuwać to, co i my odczuwamy. :)
>>
>> jeżeli zna nasze myśli ;)
>
> To jednak nie to samo, prawda ?
> Znać czyjeś myśli, a odczuwać to,
> co ktoś odczuwa, zwłaszcza jak ktoś
> czuje beznadzieję istnienia. :o/
może za dużo o tym myślisz?
kiwiko
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
66. Data: 2012-09-13 13:39:32
Temat: Re: Nie chce mi się żyć...Od: "Zagros" <z...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "kiwiko"
> może za dużo o tym myślisz?
Z pewnością :)
Od tego mam świra w 50%,
reszta to inne głupoty, jakie w życiu
robiłem i robię.
Problem w tym, że te myśli same
przychodzą i nie dają się ot tak po prostu
wyrzucić z mózgu. Podobnie z innymi tematami.
To się zdaje nazywa natręctwo myśli :)
> kiwiko
zdar
zagros
Mój Bóg jest humanistą.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
67. Data: 2012-09-13 20:30:46
Temat: Re: Nie chce mi się żyć...Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora
W dniu 2012-09-13 13:39, Zagros pisze:
>
> Niby tak, ale ja żyję bez celu, tak mi się zdaje.
Czasem lepiej aż tak się nie koncentrować na jego znalezieniu, a
bardziej na tym, co dookoła.
>
> POgodziłem się z rodziną,
To duży plus.
> ale juznigdy nie będzie jak kiedyś. :o/
Może tak jest po prostu lepiej, skoro wcześniej żyłeś w niezgodzie.
>
>> A może gdzieś czeka ktoś lub coś, komu/czemu bardziej jesteś potrzebny?
>
> Może ojcu, ale gdyby nadal ze mną mieszlali,
> też mógłbym mu pomagać.
A teraz co właściwie stoi na przeszkodzie?
>
> Tak jak na krzyżu... :o/
> --------------------------
> Moim zdaniem Bóg jest słaby, bo jak by
> mógł odczuwać to, co my odczuwamy ?
Skąd możemy wiedzieć, co właściwie odczuwa, jeśli w ogóle?
> I czy dobro nie jest słabsze od zła ?
Hm, w pierwszej chwili chciałam napisać, że w ostatecznym rozrachunku
jest silniejsze, ale... czy to ma właściwie jakieś znaczenie?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
68. Data: 2012-09-13 20:31:02
Temat: Re: Nie chce mi się żyć...Od: "kiwiko" <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Zagros" <z...@g...pl> napisał w wiadomości
news:k2snmi$gam$1@node2.news.atman.pl...
> Użytkownik "kiwiko"
>
>
>> może za dużo o tym myślisz?
>
> Z pewnością :)
> Od tego mam świra w 50%,
> reszta to inne głupoty, jakie w życiu
> robiłem i robię.
jesteś zbyt surowy dla siebie ;)
> Problem w tym, że te myśli same
> przychodzą i nie dają się ot tak po prostu
> wyrzucić z mózgu. Podobnie z innymi tematami.
> To się zdaje nazywa natręctwo myśli :)
:)
kiwiko
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
69. Data: 2012-09-13 20:31:55
Temat: Re: Nie chce mi się żyć...Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora
W dniu 2012-09-13 14:21, Qrczak pisze:
> Dnia 2012-09-13 13:30, obywatel medea uprzejmie donosi:
>> W dniu 2012-09-13 12:26, Zagros pisze:
>>> Użytkownik "medea"
>>>
>>>> Co powoduje Twoje wątpliwości?
>>>
>>> Moje życie.
>>
>> Nie znasz go do końca. Nie wiesz, co jeszcze przed Tobą.
>
> A ja wiem, a ja wiem. Odejdę.
To za mało.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
70. Data: 2012-09-14 10:57:12
Temat: Re: Nie chce mi się żyć...Od: "Zagros" <z...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "kiwiko"
> :)
>
> kiwiko
:)
zagros
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |