Data: 2016-02-09 21:57:46
Temat: Re: Nie ma co się cieszyć z wysokiego IQ
Od: pinokio <p...@n...adres.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 09.02.2016 o 18:20, pinokio pisze:
> Zwłaszcza gdy staje się to powodem uważania za nadczłowieka i zaniku
> ludzkich odruchów.
Kosiarz umysłów
Jobe (Jeff Fahey) jest prostodusznym i nierozgarniętym chłopakiem,
zdolnym jedynie do pracy w ogrodzie. Dzięki doktorowi Lawrence Angelo
(Pierce Brosnan) i jego eksperymentom ze stymulatorami mózgu staje się
geniuszem. Im więcej inteligencji nabiera Jobe, tym bardziej rośnie w
nim chęć zemsty na ludziach, którzy go krzywdzili.
http://www.filmweb.pl/film/Kosiarz+umys%C5%82%C3%B3w
-1992-6852/descs
--------------------
Kosiarz umysłów kojarzy mi się z powieścią "Psie serce" Michaiła Bułhakowa:
"Bohaterem opowiadania jest profesor Preobrażeński, który przeszczepia
psu Szarikowi ludzką przysadkę mózgową. Zwierzę zmienia się w człowieka,
ale tym samym zyskuje najgorsze ludzkie przywary. Utwór w sposób
zawoalowany podejmuje krytykę rewolucji proletariackiej."
|