Z tego co piszesz, to lepiej byłoby nie posyłać w ogóle dzieci
do szkoły, bo jeśli los dziecka ma w jakikolwiek sposób zależeć
od takich ludzi jak np twoja "kumpela" i jej "kumple", to czy
może je spotkać coś jeszcze bardziej poniżającego?

Ja bym nie utrzymywał z kimś takim kontaktów nawet gdyby
wywodziła się z mojej rodziny, ale ty oczywiście masz prawo
nazywać "kumpelą"... kogo chcesz.
Jakkowiek niewąsko zgorszyłaś mnie swoimi preferencjami.
Spodziewałem się znacznie więcej po tobie.

Pouczasz szczodrze innych, a sama masz taki burdel w swoim
otoczeniu.
Cóż, chyba typowe. ;)

--
CB


Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:g671oa$a48$1@nemesis.news.neostrada.pl...

> Uważasz, że zerwanie z nią wszelkich kontaktów zmieniłoby jej
> postępowanie? Dlaczego nie przestaną tego tolerować jej przełożeni, np.
> dyrektor? Ślepi są czy co? Dlaczego poniekąd uczestniczą w tym procederze
> jej koledzy z pracy biorąc za nią zastępstwa płatne pod stołem? Jest
> szeroko lubianą osobą, ma coś, co współcześnie nazywa się "soft skills",
> wielce pożądana cecha przecież. :/