Data: 2005-01-31 09:20:47
Temat: Re: Nie rozumiem.
Od: gazebo <g...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
zielsko wrote:
>
> [...]
> > odwiedzam czasem cmentarze
>
> A ja oddział.
kiepski plan?
>
> [...]
> >> Odmiennie, w sposób odbiegający od tego w jaki postąpił byś z osoba
> >> potencjalnie zdrową.
> >> A czyli jak ktoś umiera to wtedy nie ma sensu?
> >
> > niesienie pomocy sens ma zarowno w jednym jak drugim przypadku
>
> W samobójstwie?
nie wiem w czym problem, chcesz wyrzucic odratowanego ze szpitala? jesli
podpisal kwit, ze nie zgadza sie na podtrzymywanie sztucznie zycia nie
powinno sie tego robic, jesli zada wypisania nalzey to zrobic, jak
chcesz zmusic doroslego czlowieka do czynienia wbrew jego woli? trzeba
miec podstawy do ubezwlasnowolnienia, to samo dotyczy smiertelnie choreo
i umierajacego, jak chcesz odebrac prawo do decydowania o swoim zyciu?
na jakiej podstawie?
>
> [...]
> >> Czyli wychodzisz z założenia że ktoś tego chorego z godności odarł lub
> >> chory sam to zrobił?
> >
> > nie slyszalem aby ze smiercia szlo pertraktowac
>
> Znaczy Twoim zdaniem śmierć odziera z godności ludzkiej?
bywa
>
> >> Skoro trzeba odzyskiwać, jakim cudem można to
> >> zrobić przez zabicie siebie nie wiem, to najpierw trzeba ją stracić.
> >
> > chcesz zatrzymac smierc czy ludzic sie, ze to ci sie udalo? o kim wtedy
> > myslisz? o sobie czy umierajacym?
>
> Czyli fakt umierania odbiera nam godność?
zdarza sie
>
> [...]
> > no wlasnie
>
> Czyli jakie?
mam deja vu
> >> Bo Ci opowiem jak to wygląda, a niektórzy jedzą śniadanie.
> >> Zanim nastąpi agonia jest jeszcze kawałek życia. Czasem spory.
> >
> > a czasami nie i o tym zdaje sie rozmawiamy, umiera tez sie roznie i
> > twoje proby podniesienia jakosci nic tu nie zmienia, smierc jest
> > nieuchronna
>
> Zmienią :)
pocieszac sie zawsze mozna tylko nie zawsze ma to odzwierciedlenie w
rzeczywistosci
> Jest nieuchronna i co w związku z tym?
i sie umiera
>
> [...]
> >> No jak to co? Cierpienie.
> >
> > polecam apap :)
>
> To dopowiesz mi na pytanie?
znowu deja vu? :)
>
> >> >> A może z tego że źle znosi dany
> >> >> środek, o czym chory nie poinformował lekarza a ten nie zaproponował
> >> >> alternatywy. Może lęku przed morfiną, utrata świadomości, skutkami
> >> >> ubocznymi. Może niedoinformowania, irracjonalnych przekonań itd.
> >> >
> >> > tonacy brzytwy sie chwyta
> >>
> >> Jaki tonący?
> >
> > umierajacy
>
> To teraz mi napisz na czym to chwytanie się polega.
wytnij swoje gdybania we wlasnym akapicie :)
>
> [...]
> > ze nie rozumiesz :)
>
> Uważam tak ponieważ...
bo tak uwazasz, coz moge rzecz?
>
> [...]
> > tak odbieram twoje wypowiedzi,
>
> A to sobie odbieraj.
czyli nie podasz
> agonia walka ze śmiercią, dogorywanie, konanie.
> Zanim to nastąpi jest jeszcze kawałek życia.
slusznie, niektorzy chcieliby go przezyc z godnoscia
> Miłego szukania słów przedłużanie i skracanie
> http://www.opiekapaliatywna.com.pl/pliki/Recommendat
ion%20Rec%20Polish.doc
a to juz mi zaczyna przypominac mantre, nawet nie zagladam, na tym
polega opieka paliatywna? az ktos padnie i nie ma wiecej sily sie bronic
bo oslabila go choroba? mnie to zaczyna mierzic w naszej rozmowie i
przypominac nachalnosc swiadkow jehowy, jeszcze troche i mnie
przekonasz, ze powinienem wpspolczuc ludziom uzalenionym od ciebie
--
careful with that axe Eugene!
|