Data: 2004-10-04 14:53:36
Temat: Re: Niebot.
Od: "... z Gormenghast" <a...@p...not.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"zielsko" w news:pan.2004.10.04.12.49.02.673259@zielona...
wykazuje się wyjątkową przenikliwością psychologiczną ;)))
(szczególnie w określeniu "przyczepiłeś się" - ale zobaczmy po kolei)
> [...]
> > Jeśli już tak ładnie i na ogół słusznie zacząłeś wybierać z:
>
> Twoje wyrazy szacunku i aprobaty przywołały łzy na me lica.
Jednym słowem, masz na licach jakąś maskę, bo poważnie do sprawy
podejść nie jesteś w stanie? Napisałeś powyższe cytaty dla żartów?
> [...]
> > to znaczy - co autor miał na myśłi pisząc te słowa?
>
> Zapytaj autora.
Bardzo to krzepiące.
Autor nie zyje.
Czy to znaczy, że Ty cytując cokolwiek - nie rozumiesz co cytujesz?
> > No i jak już to się wyjaśni, to poradź proszę, co robić, gdy
> > CHAMSTWO ma takie zalecenia głęboko w D.
> Mam wyjaśniać jak działa kf i punktowanie w czytnikach?
No więc nie zgadzam się z Tobą Paweł. To co mówisz, to jest
klasyczne chowanie głowiny własnej w piasek (oczywiście
żaden złoty, tylko ten zwykły, zabagniony i obsikany w piaskownicy).
Dobrze Ci z głową w piasku?
OK. Bo znów pomysłisz, że się do czegos przyczepiłem.
Zapytam inaczej - skoro polecasz metodę głowy w piasek
(zapewne wielce psychologiczną), to jak sobie radzisz
z drazniącymi Cie problemami życia codziennego?
Też masz jakieś KF-y?
Opowiesz?
> > Czy można porozumieć się z koniem inaczej, niż poprzez rżenie, skubanie,
> > ocieranie i kopanie (oraz cały dodatkowy arsenał którego człowiek nie widzi
> > nie czuje nie jest w stanie ogarnąć, bo nie ma końskich zmysłów)?
> Intrygujące. A jak to się ma do cytowanego przez Ciebie akapitu?
Noż własnie o to chciałem zapytać tego, który cytował!! :))
Podejrzewając nieśmialo, (a gdzież bym śmiał), że nie wiesz, co cytujesz.
No to jak - opowiesz?
> > Czy aby porozumieć się z baranem - można być czymś innym od barana?
> Interesujące. A myślisz, że trzeba nim być czy wystarczy się postarać
> zrozumieć? I jak się to ma do postu początkowego i akapitu do którego
> się przyczepiłeś? czyli:
> >Przestrzegamy Cię przed:
> > ocenianiem twoich rozmówcow, przypisywaniu im motywów, wyjaśnianiu
> > ich zachowań patologią ich osobowości, stawianiu im diagnozy
> > zaburzeń.
> Jestem ciekaw coś sobie wykoncypował.
Nadal nie rozumiesz? Czyli jak mówi się do Ciebie wprost, to tez nie rozumiesz?
No to zapytam jeszcze raz:
1. W jaki sposób zrozumiesz biedronkę? Opisz (sobie w myśłach, skoro nie
chcesz tutaj, wszelkie procedury prowadzące do tego rozumienia).
2. W jaki sposób zrozumiesz konia? Opisz (sobie w myśłach, skoro nie
chcesz tutaj, wszelkie procedury prowadzące do tego rozumienia).
3. W jaki sposób zrozumiesz Karolinę? Opisz (sobie w myśłach, skoro nie
chcesz tutaj, wszelkie procedury prowadzące do tego rozumienia).
4. W jaki sposób zrozumiesz JeTa? Opisz (sobie w myśłach, skoro nie
chcesz tutaj, wszelkie proceduty prowadzące do tego rozumienia).
5. W jaki sposób zrozumiesz Putina? Opisz (sobie w myśłach, skoro nie
chcesz tutaj, wszelkie procedury prowadzące do tego rozumienia).
6. W jaki sposób zrozumiesz Drugiego Człowieka? Opisz (sobie w myśłach,
skoro nie chcesz tutaj, wszelkie procedury prowadzące do tego rozumienia).
> Pzdr.
> Paweł Zioło do jutra bez siga
Nie chcesz powiedzieć, co daje Ci zig?
Chciałbym to zrozumieć, bo ni cholery nie chwytam póki co -
a Ty mi mówisz nie dla psa kiełbasa? To znaczy - nic nie mówisz...
;)
pozdrawiam
All
|